"Afgańska perła" - Nadia Hashimi
Tytuł: „Afgańska perła”
Tytuł oryginału: „The Pearl That Broke Its Shell”
Autorka: Nadia Hashimi
Wydawnictwo: Kobiece
Gatunek: Literatura piękna
Data premiery: 13.07.2022
Liczba stron: 512
Opis książki
Kabul, 2007 rok. Rahima i jej siostry tylko sporadycznie mogą uczęszczać do szkoły i rzadko wychodzą z domu. Nie mają braci, a ich ojciec jest uzależniony od narkotyków. Jedyną nadzieję pokładają w pradawnym zwyczaju zwanym bacza posz, polegającym na przebieraniu się dziewczynki za chłopca. Rahima, udając przedstawiciela płci męskiej, zyskuje taką wolność i swobodę, o jakich przedtem nawet nie śniła. Przechodzi totalną transformację zmieniającą całe jej dotychczasowe życie.
Niemal sto lat wcześniej podobnie postąpiła jej prababka, Szekiba, a dzięki podjętej decyzji przeniosła się z małej afgańskiej wioski do przepięknego kabulskiego pałacu, pełnego nie tylko przepychu, ale też intryg. Afgańska perła to opowieść o dwóch kobietach, które podzielił czas, ale połączyły te same marzenia i ta sama odwaga dająca siłę do zmierzenia się z ogromnym wyzwaniem – oderwaniem się od korzeni i całkowitej odmianie swego losu.
źródło: Lubimy czytać
Recenzja
Afganistan. Pod tą nazwą kryje się dojmujące, trudne do wyartykułowania wprost zło. Stwierdzenie, że historia nakreślona na kartach „Afgańskiej perły” jest do głębi poruszająca, nie wybrzmiewa w pełni emocjami, które doświadczają odbiorcę. Jednak to tylko odczucia, które po odłożeniu książki bledną, tłumione naszą codziennością, ale tym, w tym piekle każdej kobiety, nie było wolnych chwil od strachu, przytłaczającej krzywdy, zagubienia i samotności — właśnie ten aspekt wdarł się dotkliwie pod moją skórę, tkwiąc tam boleśnie zakotwiczony jak zadra, ale to refleksyjne doznanie, wzbudzające we mnie niewysłowioną wdzięczność, że dane już mi żyć pośród społeczeństwa, w którym szacunek do drugiej osoby nie jest wyrazem dobra, ale ludzkiej natury. To opowieść, która splata losy dwóch Afganek — młodej kobiety i jej przodkini. Jednak mimo wielu lat dzielących obie kobiety, kompilacja ich przeżyć nie przybiera dyferencyjnego charakteru, na przestrzeni dzielącego je czasu, historia zatacza bowiem koło, a ich przejścia są do siebie bardzo zbliżone. Autorka w powolny sposób snuje słowami obrazy, które bez względu na niespieszną narrację przyspieszają bicie serca, obezwładniają wszystkie zmysły stuporem i przyprawiają o niepokojący dreszcz smutku. Ten utkany z wyraźnym hołdem portret cichych bohaterek sprawia, że uzmysłowienie sobie tej okrutnej rzeczywistości, która nie figuruje tylko wewnątrz granic fikcji literackiej, nie trwa długo, to uderza od razu z wielką siłą. Natomiast zrozumienie, czego trzeba dokonać, by zaznać choć odrobiny pozornego, gdyż ulotnego, poczucia bezpieczeństwa, należy wyzbyć się swojej kobiecości, jednocześnie mając świadomość, że niewątpliwie to uczucie będzie miało swój kres, odzwierciedla przeszywający wiatr melancholii. Chwilami jaskrawo odznacza się przerysowanie fabuły, ile bowiem nieszczęścia może dotknąć jedną, niewinną istotę, ale to tylko ochronny pancerz, którym oblekamy własne serce, by nie dopuścić do siebie strasznej prawdy, która odciska swój piętnujący ślad, co najbardziej zatrważające, we współczesnych realiach. „Afgańska perła” nie jest lekturą, po którą należy sięgnąć, aby się zrelaksować. To książka w pełni uświadamiająca, wbijające swoje ostre szpony przekazu w pamięć, odbierająca spokojny oddech i niewygodnie uwierająca nasączoną bezsilnością. W takich tytułach sama kreacja schodzi na dalszy plan, liczy się tylko bezdenna pustka i lawina emocji, które w duszy czytelnika trwają w szalonym tańcu.
Cudnie 🥰.
OdpowiedzUsuńDziękuję! <3
UsuńBardzo przyjemny dla oka, cudowny blog. Pięknie tutaj jest, musiałam wspaść, nie mogłam się powstrzymać.❤️
OdpowiedzUsuńOlga 😊
Cudownie, miło mi to słyszeć. Rozgość się. :)
UsuńKsiążka wydaje się bardzo interesująca😊
OdpowiedzUsuńPolecam, niesamowita historia. :)
Usuń