„Druga zwrotka” - Małgorzata Włodarska
Tytuł: Druga zwrotka
Autorka: Małgorzata Włodarska
Wydawnictwo: Muza
Gatunek: literatura obyczajowa
Data premiery: 18.09.2024
Liczba stron: 352
Gatunek: literatura obyczajowa
Data premiery: 18.09.2024
Liczba stron: 352
Opis książki
Wierzysz, że zasługujesz na to, żeby spotykały cię dobre rzeczy? Czy byłabyś gotowa o nie zawalczyć, nawet jeśli w środku ciebie nadal tkwi ta mała dziewczynka, która się boi? Anda niewiele miała na starcie. Nie był to ani spokojny dom ani kochająca rodzina. Miała za to matkę alkoholiczkę i wybitny talent muzyczny, którego potencjału nie mogła wykorzystać, by wspiąć się na szczyty kariery. Teraz Anda jest dorosłą kobietą, której brakuje już sił do zmagania się z rzeczywistością. Próbując odnaleźć na nowo sens, decyduje się postawić na siebie i wrócić do pasji z młodości. Wraz z muzyką w życiu Andy pojawiają się wyzwania, które zmuszają ją do rozliczenia się z przeszłością i odkrycia siebie na nowo. Kojąca opowieść o dobrych ludziach, odnajdywaniu drogi do siebie i muzyce, która leczy najgłębsze rany. I o tym, że życie nie musi być idealne, żeby było dobre.źródło: Lubimy Czytać
Recenzja
Poruszająca najdelikatniejsze struny wrażliwości portretem dziecięcej samotności. Podkreślająca uzdrawiającą moc muzyki jako remedium na codzienne troski. Otulająca nadzieją, pokrzepiająca tkwiącym w ludziach dobrem, ale zarazem druzgocąca zakorzenioną w nich obojętnością.
„Druga zwrotka” to przejmująca powieść obyczajowa obrazująca życie odzieranej każdego dnia z poczucia bezpieczeństwa dziewczynki, naznaczonej lękami z dzieciństwa młodej dziewczyny, aż w końcu zagubionej w meandrach dorosłości kobiety. Z emocjami, wyczuciem i empatią, Małgorzata Włodarska wykreowała literacką podróż przez trzy etapy życia Andy, tak okrutnie traktowanej przez los, a tak szczodrze obdarzonej skrywanym na dnie duszy zachwycającym talentem artystycznym. Stworzyła na kartach książki rozdzierającą serce panoramę zdarzeń, emocji i doświadczeń, które kształtują tożsamość zanurzoną w traumach oraz zbudowaną z demonów przeszłości nieustannie krzyczących wspomnieniami. Muzyka niewątpliwie staje się źródłem ich oswojenia.
To osnowa przesiąknięta młodzieńczym smutkiem, żalem i rozgoryczeniem, które odbierają pewność siebie i poczucie własnej wartości, a zarazem tlącą się determinacją wybrzmiewającą uskrzydlającą pasją i roztętnioną piękną przyjaźnią. Gorycz matczynej nieczułości spleciono ze słodyczą uczuć całkowicie bezinteresownych, szczerych i bezwarunkowych – wykreowano tu definicję rodziny, której fundamentem nie są więzy krwi, ale ujmująca dobroć, troska, wsparcie i altruistyczna pomoc. Z ujmującą, a wręcz rozczulającą prostotą, autorka akcentuje istotne wartości, a tym samym szczęście, które wypełnia nie do końca doskonałą prozę dnia. Uwypukla okruchy poświęceń, drobne gesty, spokój i domowy azyl jako największy życiowy skarb, a zarazem eksponuje wyboistą, ale finalnie kojącą bolesne doznania drogę do samego siebie – pokochanie siebie pozwoli bowiem na obdarzenie nieskrępowanymi uczuciami innych.
Każdy z nas skrywa w swoim wnętrzu tę małą istotkę – w jednych to utrwalona w pamięci beztroska, niewinność i niezmącona radość, w innych niezapomniane poczucie strachu, bezsilności, a nawet bólu. Nie sposób wyzbyć się na zawsze dojmująco uwierających powidoków cierpienia, ale można wyciszyć ich unoszące się echo. I Anda podejmuje się konfrontacji z koszmarnym dzieciństwem i równie przykrym okresem dorastania, by wygrać walkę z intensyfikującą się depresją, a wraz z nią swoje bitwy toczą wciąż zakotwiczone w niej tamta mała dziewczynka i nastolatka. Ożywia swój niezaprzeczalny talent, zdmuchuje odważnie kurz, który latami okrywał jej muzyczną pasję, wreszcie pisze drugą zwrotkę swojej życiowej piosenki. To wdzięczna aranżacja zawiłych relacji, ale i tych całkowicie nieskomplikowanych, trwałych i pewnych. Uświadamiająca, że egzystencja to utwór, w którego wykonanie może wkraść się fałsz – ale czy to odbiera mu emocjonalną wymowę? To tylko kolejne wyzwanie od losu, które trzeba opanować, ale też nie do perfekcji, bo nie w niej kryje się piękno naszej codzienności.
Reklama: Muza
Bardzo dziękuję za piękną recenzję. Jestem szczęśliwa, że moja opowieść tak cudnie rezonuje. Pozdrawiam ciepło!🙏❤️
OdpowiedzUsuń