„Gdzie są moje zwłoki?” - Małgorzata Starosta


Tytuł: „Gdzie są moje zwłoki”
Autorka: Małgorzata Starosta
Wydawnictwo: Mięta
Gatunek: komedia kryminalna
Data premiery: 08.02.2023
Liczba stron: 352

Opis książki

Jeremi Organek, doświadczony lekarz medycyny sądowej, zaczyna wątpić w swoje zdrowe zmysły, kiedy ze stołu sekcyjnego znika ciało młodej kobiety, w dodatku wcale niewyglądającej na Marcina Zygmunta. Tymczasem w istnienie złotowłosej rusałki nie wątpi Linda Miller, która postanawia rozwikłać zagadkę tajemniczej zguby. Na domiar złego znaleziony w gardle denatki przedmiot prowadzi do okrytego złą sławą szpitala w Mokrzeszowie.
Jakie tajemnice skrywa posępny budynek kojarzony z organizacją Lebensborn? Kto i dlaczego zadał sobie tyle trudu, aby zatrzeć ślady istnienia bezimiennych zwłok?
Gdzie są moje zwłoki to napisana przy współudziale czytelników błyskotliwa komedia kryminalna zgłębiająca mechanizmy hitlerowskiego źródła życia i poruszająca temat germanizacji polskich dzieci w czasie II wojny światowej. Mądra, poruszająca, a zarazem rozbrajająca inteligentnym humorem.
źródło: Lubimy Czytać

Recenzja

Obrazująca nieprzeciętny przekrój barwnych postaci. Intrygująca enigmatycznym obliczem martwego ciała, które znika w zaskakujących okolicznościach. Wywołująca na twarzy szczery uśmiech ekscentryczną kreacją żartów.

„Gdzie są moje zwłoki” to komedia kryminalna, napisana z udziałem czytelników, która wznieca salwy śmiechu inteligentnym, choć specyficznym humorem i frapuje pokrętną zagadką, której newralgiczna wymowa skrywa się już w wymownym tytule. To kompilacja nietuzinkowych incydentów, których splot jednocześnie bawi i ekscytuje – spowicie ich całunem spójności bezsprzecznie nie było proste! Iluzorycznie niepasujące do siebie elementy finalnie tworzą przejrzysty pejzaż, którego przestrzeń wolna jest od oderwanych od rzeczywistości materii.
W tej fabularnej kompilacji niespodziewanych przestępstw Małgorzata Starosta wplotła bowiem historyczną kwestię, która śmiało przekracza ramy literackiej fikcji. Na fundamencie osadzonych w treści fragmentów tajemniczego pamiętnika, przybliżono tematykę ważną, choć zupełnie zapomnianą na tle zbrodni z okresu II wojny światowej, istotę germanizacji polskich dzieci. To niewątpliwie nie tylko błyskotliwa kompozycja, zapewniająca doznania rozrywki, ale swoisty pomnik ku ocaleniu od zapomnienia losów wielu istnień.
Odbiorca z oryginalną parą głównych bohaterów – nasączoną spokojem kreacją lekarza medycyny sądowej oraz naznaczoną szaleńczym nieokiełznaniem, którym ucharakteryzowano osobowość blogerki – Jeremim i Lindą, wyrusza w literacką podróż, której cel koncentruje się na poszukiwaniu zwłok, co sugestywnie wyraża już sama okładka. Doświadcza tym samym kuriozalnego, wręcz absurdalnego humorystycznego sznytu, który prostotą i dosłownością wznieca przyjemny chichot. Wystarczy przymknąć oko na nieoczywistość przebiegu zdarzeń, by w pełni rozkoszować się mariażem kryminalnej warstwy i żartobliwych akcentów.
Z całą pewnością nie można zarzucić tej fabule banalności i przewidywalności, trudno o bardziej skomplikowane dopasowanie klocków układanki do ich właściwych miejsc! To historia, która trzyma w uścisku niedopowiedzeń do ostatnich stron, a dynamicznie tkana narracja nie pozwala na dłuższe chwile wytchnienia, ba!, nie daje szans, by choć na chwilę przerwać eksplorację mrocznych scenerii i eksponowanych osobliwych postaci.
Ta odsłona pióra Małgorzaty Starosty to ewidentnie to doskonała przedstawicielka gatunku, nad wyraz kompletna, angażująca bowiem odbiorcę w rozwikłanie kłopotliwego zaginięcia, które odzwierciedla impuls do ukształtowania kolażu nieprawdopodobnych zjawisk i swobodnie nakreślonych indywiduum postaci. Paralelnie uwidoczniając przy tym głębszy, poruszający przekaz. Nie ulega też wątpliwości, że to absolutnie nie ostatnie aferalne wydarzenie z niekonwencjonalnym duetem poszukiwaczy prawdy. Ostatnie zdania treści intencjonalnie nakierowują na kontynuację, więc wszelkie domysły najwyraźniej są zbędne. Jak twierdzi Jeremi Organek: „W odróżnieniu od zwłok, rzecz jasna, bo te przecież nigdy nie są zbędne”.
Książkę możesz kupić tutaj: KLIKNIJ



 

Komentarze

instagram @books.cat.tea

Copyright © BooksCatTea