„The Paper Dolls” - Natalia Grzegrzółka
Patronat medialny BooksCatTea
Tytuł: The Paper Dolls
Cykl: Mulberry Tales (tom 1)
Autorka: Natalia Grzegrzółka
Wydawnictwo: Jaguar
Gatunek: thriller psychologiczny, romans, literatura młodzieżowa
Data premiery: 21.02.2024
Liczba stron: 440
Gatunek: thriller psychologiczny, romans, literatura młodzieżowa
Data premiery: 21.02.2024
Liczba stron: 440
Opis książki
Ostatnią rzeczą, o jakiej marzy Charmaine Wallace, jest nauka w szkole podobnej do Mulberry Heights. Ponury internat znajdujący się pośród lasu, z dala od jakiejkolwiek cywilizacji, przyprawia ją o dreszcze. Niestety jej rodzicom zupełnie to nie przeszkadza, a do tego prędko okazuje się, że ucieczka z tego miejsca jest niemożliwa. Nie pozostaje jej nic innego, jak zacisnąć zęby i dostosować się do nowego życia.Na pozór nudna i wybitnie restrykcyjna szkoła skrywa wiele tajemnic. Jedną z nich jest chłopak, o którym krąży mnóstwo plotek i którego większość uczniów omija szerokim łukiem. Od początku budzi ciekawość Charmaine, dlatego dziewczyna postanawia na własną rękę go rozgryźć. Prędko odkrywa, że zainteresowanie nie jest jednostronne i z niezrozumiałych powodów chłopak zaczyna nadmiernie zabiegać o jej uwagę.
Pewnego dnia w niewyjaśnionych okolicznościach ze szkoły znika uczeń, a tajemniczy nowy kolega Charmaine staje się głównym podejrzanym w sprawie zaginięcia. Czy Charmaine uda się odkryć prawdę i oczyścić chłopaka z zarzutów?
źródło: Lubimy Czytać
Recenzja
Otulona gęstym mrokiem, który panoszy się po korytarzach ponurego internatu. Emanująca miłosnymi oparami, które unoszą się nad nastoletnimi portretami. Niesiona nurtem tajemniczego zaginięcia, które obnaża brudne sekrety.
„The Paper Dolls” to powieść tworząca zanurzony w esencji nieustannie odczuwalnego niepokoju mariaż thrillera psychologicznego i emocjonującego romansu. Już sama sceneria nakreślonej fabuły buduje duszny i nieprzenikniony klimat grozy, która szczelnie łączy się z dramatyzmem. Tu zło przybiera najbardziej okrutne oblicze, skrywa się bowiem w osobach, które powinny stanowić nośnik ciepła, miłości, a przede wszystkim poczucia bezpieczeństwa. Poruszająco, ale zarazem dobitnie, sceny osnute w Mulberry Tales obrazują niszczące oddziaływanie toksycznych więzów rodzinnych na egzystencję dorastającego człowieka. Ich rujnujący wpływ na emocjonalne postrzeganie samego siebie, jak i pod kątem świadomości swojej fizykalności, również na osobliwe relacje, które wznosi się na fundamencie zranionej psychiki. W końcu na tragiczne konsekwencje złaknionej bliskości, przesiąkniętej żalem duszy, którą magnetyzuje zguba. To kompozycja niewątpliwie porywająca enigmatycznymi zdarzeniami i intrygująca bogactwem niewiadomych, ale przede wszystkim boleśnie utrwalająca się w pamięci małoletnią krzywdą.
Naznaczona surowymi restrykcjami szkoła ulokowana w czeluści lasu, panorama kreacji o głęboko zaakcentowanej warstwie psychologicznej i mozaika dojmujących doznań, które przedzierają się do wrażliwości odbiorcy. W tej fabularnej kompozycji trudno o jaskrawy kolor szczęścia – tu każdy element codzienności pokrywa barwa szarości, we wszystkim można doszukać się negatywnego wydźwięku i niezrozumiałych logiką czynów. Niewątpliwie podszyta traumami, samotnością, przemocą i odrzuceniem, treść fragmentarycznie dostarcza ambiwalentnych emocji i wznieca wzburzenie, dopiero sukcesywnie negliżowane sekrety oraz zakorzenione pod skórą demony w pełni wizualizują doszczętnie pogrążone w chaosie umysły dojrzewających osób. Te postaci chce się mocno przytulić, innym razem przemówić im do rozsądku, chwilami nawet z intensywnością nimi potrząsnąć – jednak za każdym razem pragnie się ukoić wciąż tkwiące w nich, zlęknione i spragnione uczuć dziecko. Wybaczyć temu struchlałemu wnętrzu wszelkie przewiny i podarować należny spokój.
To ekspozycja ludzkich trosk nakreślona z dynamizmem, gdzie pospieszna narracja wkrada się zuchwale w przebieg wszystkich wydarzeń – w elektryzujące zauważalnym pożądaniem miłosne interakcje oraz w ukradkowo prowadzone śledztwo enigmatycznego zniknięcia jednego z uczniów. To aranżacja nurzana w oceanie impresji, które nieustannie eskalują, prowadząc do zatrważającego finału pomroczonego swoistym szokiem i niedowierzaniem, ale paralelnie także przytłaczającym smutkiem i przepełniającą zmysły złością. Wzburzeniem na dorosłych, którzy tłamszą swoje dzieci, mimowolnie zmuszając je do wkroczenia w świat dojrzałości, na który nie są przygotowane, jednocześnie przekazując im swoje tyranizujące nawyki niczym zarazę, którzy świadomie osadzają w nich zło. To książka rozpisana emocjami, jątrzącymi się draśnięciami duszy, wieloma uświadamiającymi definicjami, które naświetlają pewne schematy – to, co skrywa się w nas, ma swoje podłoże w kimś innym. Obrazuje, że w okresie dorastania jesteśmy tylko marionetkami, za których sznurki pociągają silniejsi, tytułowymi papierowymi lalkami, które bliscy wycinają na swoje podobieństwo. To przejmująca na wskroś opowieść, którą nie sposób okryć zapomnieniem, której kontynuacji wręcz się pragnie i obawia zarazem…

Reklama: Jaguar
Komentarze
Prześlij komentarz