„Wody czerwone” - Agata Kunderman

Patronat medialny BooksCatTea
Tytuł: Wody czerwone
Autorka: Agata Kunderman
Wydawnictwo: Initium
Gatunek: literatura kryminalna
Data premiery: 22.03.2024
Liczba stron: 464

Opis książki

W niewielkim miasteczku przy polsko-czeskiej granicy czas płynie ospale, a mieszkańcy przyzwyczaili się do łagodnego rytmu życia. Jednak nadejściu wiosny towarzyszą wydarzenia, które na zawsze mogą zburzyć spokój lokalnej społeczności. Jest marzec 2022 roku, kiedy policjanci z Lądka Zdroju zostają wezwani do tajemniczego odkrycia w lesie – beczek wypełnionych dziwną cieczą. Toksyczne odpady mogące zatruć glebę i wodę to jednak nie wszystko, co przez lata skrywał las. W jednej z beczek odkryty zostaje ludzki szkielet. Świadectwo przeszłości, która miała zostać zapomniana.
Prokuratura wszczyna śledztwo, a kieruje nim ambitny Feliks Niemiłko, zesłany na prowincję za swoje grzechy. Z prokuratorem pracuje młoda policjantka, Anita Starska, której trudno pogodzić się z faktem, że w jej ukochanych górach czai się śmierć i strach. Czy Niemiłko i Starska odkryją prawdę, której muszą szukać w mrocznej przeszłości? Jak poradzą sobie z tym, że z każdą odsłoniętą kartą pojawiają się też nowe zagadki i kolejne makabryczne odkrycia?
Hermetyczna społeczność skrywająca własne tajemnice, ogromne pieniądze związane ze „śmieciowymi gangami” i przeszłość, której cienie nie dają o sobie zapomnieć. Wszystko w otoczeniu malowniczych gór i lasów, które mogą być zarówno schronieniem, jak i siedliskiem zła.
Autorka świetnie przyjętego thrillera „Wróżda” zmienia reguły kryminalnej gry. Czytelnik nie szuka jedynie odpowiedzi na pytanie: „kto zabił?”, ale razem z prokuratorem i policjantką stara się ustalić tożsamość ofiary. Kim była? Dlaczego została zamordowana? I czy na pewno mieszkańcy miasteczka mogą się czuć bezpiecznie?
źródło: Lubimy Czytać

Recenzja

Zdzierająca kurz zapomnienia z istotnej współcześnie problematyki społecznej. Zmyślnie kompilująca skomplikowane śledztwo z pogłębioną psychologią lokalnej społeczności. Budująca mroczną budowlę z cegieł przeszłości na fundamencie osnowy pełnej niewiadomych, którą osadzono w teraźniejszości.

„Czerwone wody” to pierwszy tom inicjujący niesioną głosami policjantki i prokuratora serii kryminalnej spod pióra Agaty Kunderman – autorki, która prozatorskim debiutem odcisnęła swój wyraźny świat na literackiej scenie. I zarazem tą kreacją utrwala należne jej tam miejsce, udowadnia bowiem, że sukces pierwszego tytułu bezsprzecznie nie okrywa się przypadkowością. Trudno o bardziej błyskotliwą, trafnie muskającą sedno sprawy, a przy tym nowatorską narrację, która z lekkością, nawet swoistą dozą humoru, ale i również wyczucia, traktuje o realiach jakże ważnych, a tak śmiało i jawnie pomijanych w literackich kompozycjach. To historia złożona, utkana z wielu fabularnych nici, z których pozornie początkowo trudno skroić spójne płótno, którą pierwotnie nie sposób odbierać z logiką, a jej zawiłości swobodnie interpretować. Finalnie kryminalna układanka stroni od luk przypadkowości i sugestywnie zanurza się w przepastnej toni wyjaśnień – Agata Kunderman dokonuje wręcz niemożliwego, spajając tak niepasujące do siebie puzzle w klarowną i inteligentnie nakreśloną formę.

Tu klimatyczne, osnute idyllą i wręcz wyeksponowane z nużącym spokojem niewielkie miasteczko staje się newralgicznym miejscem podstępnie zakorzeniającego się zła. Zła, które kryje się w ludzkich słabościach, ale i dosłownie tkwi pogrzebane w leśnej czeluści, gdzie wiosna budzi się do życia i dekonspiruje niecne uczynki. Zatrważające znalezisko obnaży nie tylko determinowane chciwością przestępstwo ze śmieciami w tle, ale również zapoczątkuje panoramę kolejnych enigmatycznych zagadek do rozwikłania, które rozpięto między barwnymi ulicami Lądka-Zdroju a podszytym hermetycznością, niepewnością i nieufnością mieszkańców Stroniem Śląskiem. Piętrzące się niewiadome, niepewne tropy, skąpe fakty o ofiarach i nieuchwytna tożsamość sprawcy – z tak niewielu elementów policyjno-prokuratorskiego dochodzenia prawdy stworzono niesamowicie intrygującą, wielowarstwową, porywającą w swoje lepkie sidła, a w ostatecznym ujęciu kompleksową wizualizację bezwzględnego wyrachowania. Z pewnością tytułowa czerwona ciecz zatruwa nie tylko glebę i wodę, ale jej toksyny wypełniają również ludzki krwiobieg – znegliżowane zdarzenia z przeszłości dobitnie to akcentują.

Z dynamizmem i niesztampowością odmalowana wśród górskich scenerii aranżacja to bez wątpienia jeden z wielu sensorycznych atutów tej kryminalnej odsłony. Z rzetelnością naszkicowano tu także portrety psychologiczne, którym nie odmówiono wnikliwej eksploracji charakterologicznej. Nawet drugoplanowe kreacje oddano wyrazistą, śmiało utrwalającą się w pamięci kreską. Ich przekonująca wiwisekcja w mariażu z misternie skonstruowaną szokującą zagadką kryminalną i obrazem problemów ważkich zarówno dla środowiska, całej społeczności, jak i samej jednostki, współtworzą kwintesencje dobrej powieści ze zbrodnią na piedestale. Pomroczoną tajemnicami i zemstą, mętną w obliczu nieprzewidywalnego rozwiązania, duszną w odniesieniu do ulokowania fabularnej przestrzeni na Dolnym Śląsku, tak malowniczym, a tak spowitym całunem sekretów, w którym odmęty przeszłości w postaci frapujących retrospekcji upominają się o sprawiedliwość. Z tak emocjonującym, pewnie kreślącym kolejne zdania, a przy tym dosadnym i obdarzonym polotem piórem z rozkoszą się obcuje! Absolutnie nie sposób się taką prozą nasycić, łaknie się jej więcej i więcej!
Książkę możesz kupić tutaj: KLIKNIJ
Reklama: Initium

Komentarze

instagram @books.cat.tea

Copyright © BooksCatTea