„Przeklęty raj” - Julia Malye
Tytuł: Przeklęty raj
Tytuł oryginalny: La Louisiane
Autorka: Julia Malye
Wydawnictwo: Muza
Gatunek: powieść historyczna, literatura piękna
Data premiery: 02.10.2024
Liczba stron: 480
Gatunek: powieść historyczna, literatura piękna
Data premiery: 02.10.2024
Liczba stron: 480
Opis książki
Opowieść o kobiecej przyjaźni i pożądaniu oraz o niejednoznacznych wyborach, które bohaterki muszą podjąć, aby przetrwać.Paryż, rok 1720. W przytułku dla sierot La Salpetriere brakuje miejsc. Zapada decyzja, by część pensjonariuszek wysłać do Luizjany, francuskiej kolonii w Ameryce Północnej. Tamtejsi osadnicy potrzebują żon i matek dla swoich przyszłych dzieci. Około setka kobiet wsiada na statek La Baleine i rusza przez Atlantyk. Nie wiedzą, co je czeka, i nic od nich nie zależy. Czy przerażająca wyprawa w nieznane będzie szansą na odmianę ich losu? Są wśród nich: poszukująca swojej tożsamości dwunastoletnia Charlotte, zagubiona w swojej nadwrażliwości Pétronille i najsilniejsza z nich wszystkich Genevieve. Nieznajome, które połączył los, mierzą się z nową rzeczywistością.
źródło: Lubimy Czytać
Recenzja
Podkreślająca tkwiącą na dnie kobiecej duszy determinację, która staje się fundamentem do konfrontacji z bezwzględną codziennością w obcym miejscu. Splatająca trzy nastoletnie życiorysy, których egzystencjonalne ścieżki niespodziewanie się krzyżują w drodze ku nieznanemu. Przybliżająca wieloletnią adaptację do prozy dnia, którą narzucono na portrety młodzieńczego zagubienia.
„Przeklęty raj” to powieść będąca mariażem fabularnej fikcji i historycznego tła, którą osnuto poruszającym, melancholijnie oddającym treść piórem literatury pięknej, w którą tchnięto feministycznego, adekwatnego do tamtych czasów ducha. Subtelna narracja, zarazem zauważalnie bogata w detale w odmalowywaniu scenerii, społecznych kwestii czy lokalnych konfliktów, wyraźnie kontrastuje z wykreowanymi scenami, z tlącymi się z pasją emocjami oraz z kadrami bezkompromisowej walki o przetrwanie. To osnowa o przygodowej wymowie, a przy tym inspirowana autentycznymi wydarzeniami, które pokryła gruba warstwa kurzu zapomnienia. Tym samym to swoisty hołd dla drzemiącej w niewieścich sercach odwagi, piękne uhonorowanie młodych kobiet i dziewcząt, którym nakazano wyruszyć w nieznane i wcielić się w nowe życiowe role.
Emanujący ze stron książki strach miesza się z posmakiem nadziei, kiedy na początku XVIII wieku statek przedziera się przez nieokiełznane wody Atlantyku ku Luizjanie, francuskiej kolonii. Prawie sto kobiet wyrusza w zatrważającą podróż, która naznacza je tragicznymi doświadczeniami od samego początku, by stać się żonami tamtejszych osadników, matkami ich dzieci, by zaludnić ziemię. To opowieść zanurzona w wielu historiach, wybrzmiewająca całą gamą uczuć, ale fabularnie koncentrująca się na trzech wizerunkach – Genevieve, charakternej „twórczyni dziecięcych aniołków”, Charlotte, sieroty pragnącej odkryć swoją tożsamość, i Petronille, odrzuconej przez rodzinę za nieobyczajne postępowanie arystokratki. Odkrywając mimochodem ich przeszłość, odbiorca towarzyszy im w obcowaniu z nowymi realiami, kroczy u ich boku w czeluść niepewnej, często dramatycznej przyszłości, z refleksją przyglądając się budzącej się między nimi skomplikowanej przyjaźni.
To przejmująca powieść otulona hartem ducha, odpornością oraz zuchwałością, którą należy zagłuszyć na rzecz uległości wobec dyktowanej męskim głosem codzienności. O toczeniu mniejszych i większych bitew o zachowanie swojej niezależności. W burzliwe incydenty wkradają się miłosne tony, uczucia o zakazanej naturze, intensyfikujące się namiętności, ale i dojmująco odczuwalny ból – starty, rozczarowań, żalu i niemożliwych do ziszczenia pragnień. Z powłóczystością, z nutą nostalgii, wrażliwością i precyzyjnością w kreśleniu historycznej materii, Julia Malye w brutalność losu, który tylko zaledwie muska ulotne szczęście, wplata niejako poetycki wymiar, swoją książką zachwyca i przeraża, rozdziera serce, ale i czule je koi. Tworzy absorbujący, sensoryczny i wymagający uważności spektakl zdarzeń, impresji, wyborów i niejednoznacznych kreacji dorastających w krótkim czasie kobiet, które wiedzione przeznaczeniem osiadają na obcym im lądzie i przystosowują się do wymuszonych na nich wcieleń. To monumentalna proza ożywiająca emocje, choć utkana na wielu stronach, naszkicowana z rozmachem, a zarazem z eterycznością i wdziękiem, które utrwalają się w pamięci.
Reklama: Muza
Komentarze
Prześlij komentarz