„Spotkajmy się o północy” - Aleksandra Rochowiak



Tytuł: „Spotkajmy się o północy”
Autorka: Aleksandra Rochowiak
Wydawnictwo: Filia
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Data premiery: 31.08.2022
Liczba stron: 384

Opis książki

Czy można wpaść z deszczu prosto pod... parasol? W dodatku taki, którego właścicielem jest przystojny blondyn o wielkim sercu?
Gloria wraz z młodszą siostrą wynajmuje mieszkanie w północnej części Wrocławia i od trzech lat pracuje w ekskluzywnym butiku swojego partnera, który posiada według niej tylko jedną wadę – żonę. Zakochana dziewczyna skrywa przed światem wstydliwy sekret dotyczący ich związku, mogąc jedynie liczyć na wsparcie najlepszej przyjaciółki.
Wszystko zmienia jeden wieczór, a właściwie dwa wyjątkowo mroźne, deszczowe popołudnia, kiedy to do przemoczonej kobiety pomocną dłoń wyciąga atrakcyjny nieznajomy.
Tylko czy aby na pewno nigdy wcześniej się nie spotkali? Po tym, jak Bartosz udowodnił Glorii, że zawsze może na niego liczyć, ich relacja nabiera rumieńców. W ciągu zaledwie kilku tygodni bardzo się do siebie zbliżają, a dziewczyna ku swojemu zaskoczeniu zaczyna poddawać się tajemniczej sile, która coraz intensywniej popycha ją w jego ramiona.

źródło: Lubimy Czytać

Recenzja

Niezwykle urocza i rozczulająca, podkreślająca siłę rodzącej się miłości, zwracająca uwagę na niepoprawność oceniania człowieka po jego przeszłości. „Spotkajmy się o północy” to lekka, iście zabawna powieść obyczajowa, która kompilacją zabarwionych humorem zdarzeń wywołuje nieustanny uśmiech na twarzy. To literacki debiut o estetycznym sznycie, który dostarcza przyjemnych doznań, napawa pozytywną energią i relaksuje. Historia ta obrazuje delikatnie kontrowersyjne oblicze niedopuszczalnie ulokowanych uczuć, mogące początkowo uniemożliwić obdarzenie głównej bohaterki pełną dozą sympatii, jednak jest to odczucie bezsprzecznie ulotne, rozpraszające się całkowicie w kolejnych rozdziałach. Nie jest to z całą pewnością ociekająca lukrem opowiastka o miłości, ta historia pod płaszczykiem nieskomplikowanej relacji kryje bowiem pięknie nakreśloną siostrzaną relację, zaakcentowaną troskę i dobroć wynikające z bezinteresowności, a sama fabuła nasączona jest refleksyjnym przesłaniem, eksponującym czystą kartę, z którą wkraczamy w życie innej osoby. „Spotkajmy się o północy” to kompozycja ironicznych dialogów, którą utkano na motywie parasolki – to książka poprowadzona z pełną świadomością, intencjonalnie wykreowana z założeniem umilenia długich wieczorów z kubkiem herbaty. Nastrojowo oddająca owiany podmuchem jesieni Wrocław, stanowiący barwne tło dla kiełkującego nieśmiało uczucia, nietuzinkowo niweluje przekonanie, że metaforyczne wtargnięcie pod rynnę wprost z oblepiającego ciało deszczu nie może mieć pomyślnego zakończenia – ba!, taka sytuacja jest w stanie nawet wywołać burzę emocji z błyskającymi porywami serca, odczuwalną wszystkimi zmysłami. To opowieść stanowiąca remedium na smutki dnia codziennego – płynnie spowija treścią, roztaczając wyraźne wrażenie odcięcia się od rzeczywistości, otulając ciepłem. Wypełniona bajkowym klimatem splecionym z irytującą, ale niewątpliwie autentyczną, naiwnością, której źródłem może być tylko oślepiająca miłość, obfituje w wiele odcieni zaangażowania – zarówno mogące tłamsić nadzieję, jak i przywracać wiarę w siebie. Ta mieszanina słodyczy i gorzkiego posmaku nie jest fabułą, która rozsmakowuje odbiorcę w nieprzewidywalności i zaskakującym finale. Ale! Realizm, bolesne konsekwencje toksycznych stosunków o wybrzmiewającej moralizatorskiej nucie oraz ważkość ryzyka definiującego potencjalne szczęście konstruują treściowy fundament, nad którym z całą pewnością warto się pochylić. Dobra, literacka zabawa i istota egzystencjalnych kwestii w jednym!
Książkę możesz kupić tutaj: KLIKNIJ
Współpraca komercyjna z wydawnictwem Filia

Komentarze

instagram @books.cat.tea

Copyright © BooksCatTea