„Wisząca małpa” - Juliusz Machulski


Tytuł: „Wisząca małpa”
Autor: Juliusz Machulski
Wydawnictwo: Sonia Draga
Gatunek: kryminał
Data premiery: 17.05.2023
Liczba stron: 480

Opis książki

Jeremi Felicki właśnie zaczął pracę jako kierowca w II Departamencie MSW. W niedzielę 13 sierpnia 1961 roku zawozi ministerialną delegację do siedliska Gadastruga na Kaszubach. Tam pułkownik Henke i major Poletyło mają wręczyć Order Budowniczych PRL towarzyszowi Karolowi Podkalickiemu, który właśnie kończy 50 lat. Gospodarza nie można jednak nigdzie znaleźć. Wkrótce obsługa siedliska odkrywa jego zwłoki w schronie przeciwatomowym, a obok… powieszoną małpę. Zagadkę morderstwa mogą wyjaśnić taśmy z podsłuchu…
źródło: Lubimy Czytać

Recenzja

Obrazująca szpiegowskie oblicze na tle komunistycznych realiów lat 60. Rozpisana z iście filmowym sznytem, który wręcz prosi się o ekranizację. Będąca odsłoną intrygującej łamigłówki, którą nie sposób samodzielnie rozwikłać.

„Wisząca małpa” to historia ulokowana w ramach powieści kryminalnej, która śmiało wybrzmiewa nutami czarnej komedii w stylu retro. Oddana z wyraźnie zaakcentowaną bigbitową atmosferą, porywa w wir ustalania faktów tłumaczących zgon towarzysza Karola Podkalickiego. I zarazem tytułowej wiszącej małpy, która stanowi ważny fragment całej układanki. Niewątpliwie to literacka przestrzeń doskonale przemyślana, niepozostawiająca fabularnych luk przypadkowi. Mimo jaskrawej zawiłości zilustrowanej słowami intrygi, która wymaga nieustannej uwagi, treść chłonie się z lekkością za sprawą humorystycznego zabarwienia i niezwykle plastycznej kreacji. I choć ewidentnie nie jest to kompozycja wiedziona wspomnianym już przypadkiem, tak zdecydowanie ma on swój udział w samej fabule. Na jego fundamencie tworzy się mozaika incydentów, które inicjują kolejne niespodziewane śmierci.

Narracja poprowadzona głosem Jeremiego, świeżego kierowcy w MSW, który w niedzielny poranek zmuszony jest podjąć się narzuconego mu nagle obowiązku, wprowadza do tekstu swobodny dowcip, który doskonale równoważy kryminalną odsłonę. To książka, która zarówno intryguje, jak i bawi, pozwala się zrelaksować, a także absorbuje zmysły. Staje się mieszaniną elementów, precyzyjnie do siebie dobranych i obrazowo zinterpretowanych, które zapewniają wyborną rozrywkę literacką.

Kryminalna zagadka osadzona w scenerii siedliska Gadastruga oraz samym schronie przeciwatomowym otula odczuwalną klaustrofobią. Zamknięte grono podejrzanych, niewielkie miejsce zbrodni i z detalowością prowadzone w ciągu doby śledztwo – mogłoby się wydawać, że rozwiązanie skrywa się między zeznaniami, wystarczy tylko nieco logicznego wysiłku, by je samemu rozsupłać. Nic bardziej mylnego! Pan Juliusz Machulski aranżuje bowiem zakończenie, które wprawia czytelnika w jawny stupor. Co więcej, dopina klamrą wyjaśnień losy wszystkich wykreowanych postaci, co bardzo rzadko można w literaturze spotkać. To znakomita powieść kryminalna, której fenomen nie tkwi w mrocznym i mocnym wydźwięku, ale w finezyjnie zbudowanej konstrukcji. Będącej istną komedią pomyłek, które niosą się dźwiękami z taśm podsłuchu ku wytłumaczeniu zbrodni. Jednak jej nietuzinkowość skrywa się przede wszystkim w okraszającej ją żartobliwej powłoce. Tajemnice przybierają tu całkiem zaskakujące formy, bohaterowie wyróżniają się barwnymi osobowościami, a duch PRL-u stanowi kapitalne tło do podkreślenia szpiegowskiej materii. To klasyczna odsłona gatunku zanurzona w sarkazmie oraz ironii, którą pan Juliusz Machulski bezsprzecznie potwierdza swój twórczy geniusz.
Książkę możesz kupić tutaj: KLIKNIJ

Komentarze

instagram @books.cat.tea

Copyright © BooksCatTea