„Gra o serce” - Katarzyna Białkowska
Patronat medialny BooksCatTea
Tytuł: Gra o serce (tom 1)
Autorka: Katarzyna Białkowska
Wydawnictwo: Jaguar
Gatunek: literatura młodzieżowa
Data premiery: 24.04.2024
Liczba stron: 448
Gatunek: literatura młodzieżowa
Data premiery: 24.04.2024
Liczba stron: 448
Opis książki
Skylar Gardiner, delikatnie mówiąc, nie przepada za swoim nowym wielbicielem. Jego ciągłe próby zdobycia jej względów straszliwie ją irytują. Jednak Skyler „Shy” Gardener nie należy do tych, którzy się poddają. Wierzy, że uderzające podobieństwo ich imion i nazwisk nie może być dziełem przypadku i że ta niezwykła dziewczyna, we włosach której tańczą świetliste błyski, po prostu musi się w nim zakochać. Ale czy na pewno?Romantyczna i zabawna historia o tym, jak ciężko wydeptać ścieżkę do czyjegoś serca.
źródło: Lubimy Czytać
Recenzja
Emanująca słodkim romantyzmem poruszających porywów serca, a zarazem rozdzierająca zmysły goryczą bolesnych doświadczeń. Przenikająca młodzieńcze pasje, ale też traumy, dramaty i przesiąknięte oparami tragizmu wydarzenia z przeszłości. Urzekająco i z wrażliwością obrazująca zawiłe meandry licealnej codzienności.
„Gra o serce” to powieść młodzieżowa osnuta iście miłosnymi tonami, które tak wdzięcznie i z szaleństwem wybrzmiewają w obliczu inicjacyjnej melodii uczuć – tego nieokiełznanego w wyborze nut na pięciolinii zakochania. Trudno o bardziej uroczą i lekką w nakreślonej narracji odsłonę tego gatunku, a jednocześnie tak głęboko zanurzoną w odmętach bolesnych doznań, które zakorzeniają się pod skórą dorastających osób. Nie sposób odmówić tej kompozycji błyskotliwości, ujmującej dozy ożywczego humoru czy wymownie pozytywnej infantylności, tkwiącej przecież w każdej małoletniej duszy, choć również nieco przewidywalności w newralgicznym kadrze fabularnym, który nabiera zaskakującego wymiaru dopiero w dalszej narracji. W treści można doszukać się też naiwności, którą niechybnie wraz z przekroczeniem granic dorosłości się bezpowrotnie traci, ale zarazem to odsłona dojrzałości w aranżacji przyszłości i konfrontowania się ze szkolną codziennością oraz delikatności w budowaniu relacji – wyczucia, którym nie każdy już potrafi się wykazać.
Ta historia to swoista wirtuozeria sensorycznych, otulających i ciepłych doznań! Przywołująca kojący aksamit, którego nastoletni chłopak doszukuje się w czekoladowym głosie pierwszy raz usłyszanej dziewczyny, w dotąd niezauważonym blasku świateł, który igra w jej lekkich jak dmuchawce lokach, w wyczuwalnym zapachu bzu roztaczanego przez jej skórę. I to zaledwie preludium barwnych, soczystych, wręcz kwiecistych porównań, które klarują się w głowie licealnej gwiazdy, tak zaskakująco rażonej sycylijskim piorunem miłości. Matematyczna pomyłka zapoczątkuje panoramę zabawnych, zwariowanych, ale i przejmujących incydentów, które wypełni ukradkowość gestów, niezrozumiałych odtrąceń, w końcu troski tak rozczulającej na tle niepewnych intencji. To spektakl przyciągania i odpychania swoich emocji, naznaczony ostrożnością determinowaną tajemniczymi przeżyciami, fragmentarycznie zajmująco zabawny, innym razem dogłębnie wzruszający. I mimowolnie eksponujący na fundamencie tytułowej gry o serce egzystencjalne wartości, ale i nie zawsze utrwalaną w tej gatunkowej przestrzeni dojrzałość.
To powieść niesiona wręcz poetyckim głosem chłopaka usychającego z tęsknoty i pragnącego skryć w ramionach bezpieczeństwa swoją ukochaną, Skylera Gardenera, oraz nakreślonymi w formie pamiętnika rozważaniami… Skylar Gardiner. Nie, to zdecydowanie nie pomyłka! Zbieżność prawie identycznych personaliów staje się bowiem na kartach książki przyczyną kilkutygodniowej walki o względy dziewczyny oraz usilnych starań, które zagadkowo naznacza dojmujący szelest motylich skrzydeł. Pięknie, czule, z prostotą i zarazem bogactwem bujnych metafor, Katarzyna Białkowska tworzy mozaikę solidnej przyjaźni, rodzinnej bliskości, bezwzględnej rzeczywistości w szkolnych murach, śmiałych marzeń i aspiracji. I być może kompleksowo nieco schematyczną, ale na swój sposób wyjątkową i nietuzinkową. Stroni bowiem od nieskrępowanej beztroski lat młodzieńczych, ale podszywa fabułę subtelną niefrasobliwością, która jednak nie staje się synonimem lekkomyślności – całość staje się fabularnie wyważona i przemyślana. Z łatwością balansuje między tkwiącą w młodych ludziach odpowiedzialnością a nieujarzmioną potrzebą elektryzujących uczuć. Podstępnie zaostrza apetyt na kolejne sensualne doznania prozatorskie, nie do końca rozwiewając mgłę sekretów i nie rozplątując wszystkich nici niedopowiedzeń, co więcej, spowija finalne ujęcie pierwszego tomu iście esencjonalnymi emocjami. W tej wizualizacji pierwszej miłości można zatracić się tak bardzo, jak… Sky w oczach Sky!
Reklama: Jaguar
Cudna recenzja i cudne zdjęcie !
OdpowiedzUsuńAbsolutnie przepiękna recenzja, czytając płynęłam jak przez masełko
OdpowiedzUsuń