„Sekrety pałacu” - Magdalena Wala
.jpg)
Tytuł: Sekrety pałacu
Autorka: Magdalena Wala
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Data premiery: 13.08.2025
Liczba stron: 350
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Data premiery: 13.08.2025
Liczba stron: 350
Opis książki
Pałac, który pamięta lepsze czasy, teraz popada w ruinę. Dlaczego? Jakie tajemnice skrywają jego mury? Czy jest jeszcze szansa, że odzyska dawną świetność?
2015
Oliwia wszystko dokładnie zaplanowała – ślub, przyszłość, szczęśliwe życie. Jednak los zdecydował inaczej. Zraniona i zagubiona, ucieka od rodziny i zaczyna pracę w prowadzonym przez kuzyna browarze. To właśnie tam poznaje Nathaniela – intrygującego i tajemniczego Amerykanina. Kiedy dziewczyna urządza wynajęte mieszkanie, natrafia na starą komodę i ukryte w niej kartki z pamiętnika. Za ich pośrednictwem Oliwia i Nat wkraczają w świat dawno zapomnianych sekretów.
1938
Splot wydarzeń sprawia, że Liliana zaczyna pracę w browarze swojego ojca, choć spotyka się to ze sprzeciwem matki i braci. Kobieta dość szybko odkrywa w sobie prawdziwą pasję do warzenia piwa, szczególnie dzięki opowieściom Alberta, pracownika ojca.
Jedno wydarzenie zmienia jej życie na zawsze. Dwie epoki, dwie kobiety i jeden pałac, który skrywa więcej tajemnic, niż można by przypuszczać.
Co łączy Lilianę i Oliwię? Jaką historię ujawnią zapisane kartki? Czy przeszłość na zawsze zmieni teraźniejszość?
źródło: Lubimy Czytać
Recenzja
Osnuta nastrojową tajemnicą, której źródło tkwi w murach naznaczonej upływającym czasem rezydencji. Emanująca romantycznymi porywami serca, które niepewnie budzą się do życia. Inspirująca do odważnej walki o swoją przyszłość, godność oraz tłumione na dnie duszy pragnienie szczęścia.
„Sekrety pałacu” to nakreślona z narracyjną czułością, ale też nienachlanymi akcentami humorystycznymi, odsłona prozy obyczajowej, którą Magdalena Wala z subtelnością musnęła barwami romansu. Nie sposób nie ulec klimatycznej aurze mglistej przeszłości, która zauważalnie otula fabularne przestrzenie, aż w końcu przenika we współczesne scenerie treści i wdzięcznie się z nimi splata. To opowieść lawirująca między dwoma epokami oraz odmalowująca piórem ze słów dwa fascynujące kobiece portrety, których wspólnym ogniwem staje się tytułowy pałac – teraz eksponujący swoje zrujnowane przemijaniem obliczem. Skrywająca się w jego dawniej okazałych wnętrzach historia wymyka się ukradkowo, by ożywić się niejako raz jeszcze…
Bolesne doznanie rozczarowania i pęczniejącego żalu po miłosnym zawodzie, a dodatkowo usilny nacisk członków rodziny na odbudowanie zakończonego związku, staje się dla niedoszłej panny młodej impulsem do ucieczki, która ukoić ma szalejące w niej chaotyczne uczucia. Chwilowego azylu doszukuje się w należącym do familii browarze – miejscu niezwykle fascynującym, z którego tajnikami niespiesznie obcuje. Jednak zgłębianie czeluści swoich przemyśleń to tylko element jej nowego życia, przypadkowo dziewczyna odkrywa bowiem znacznie więcej… Znalezione kartki z zapiskami, które wyściełają szuflady starej komody, zainicjują podróż w odmęty rzeczywistości sięgającej przedwojennych czasów – obnażą one nie tylko sekrety pałacu, ale również miłosną opowieść kobiety, która osobliwie odzwierciedla tę teraźniejszą. Z wrażliwością i głęboką refleksją nad egzystencją, autorka eksploruje dwa życiorysy, na ich tle akcentując oczekiwania innych, lęk przed społecznym wstydem i uległość narzucanej presji bliskich w końcu przewrotnie stające się fundamentem do zdefiniowania swoich potrzeb, marzeń, ale i satysfakcjonujących pasji. Mimo nieakceptujących drobnych aktów buntu spojrzeń obie panie odnajdują w sobie siłę, by wsłuchać się w głos swojego serca.
To nie tylko emocjonująca treść o skomplikowanych relacjach rodzinnych oraz rozsmakowywaniu się w romantycznych uniesieniach pierwszych wspólnych chwil wykradanych codzienności i niewinnych gestach, ale również nakreślony obraz porywających meandrów piwowarstwa. Magdalena Wala odziera ten trunek o złocistym kolorycie z jego prozaiczności, nadając mu misterności poprzez przywołanie na kartach powieści zawiłego procesu jego wyrobu. Jednak ta prozatorska kreacja przede wszystkim uświadamia wciąż zakorzenione w ludziach konwenanse, obawy przed lokalnym ostracyzmem – mimo upływu lat, mimo braku otwartego napiętnowania, niekiedy nadal trudno o szczerość, a wręcz zuchwałość, by żyć zgodnie ze swoimi miłosnymi upodobaniami. Ba! Starsze pokolenie wręcz utożsamia nietradycyjne relacje z mezaliansem z dawnych lat! To powieść zanurzona w atmosferze tajemnic, z literacką duszą, uwypuklająca dojmujące implikacje niedomówień, kłamstw oraz prawdy okrytej warstwą kurzu zapomnienia. Powłóczysta w swoich emocjach, ale esencjonalna w przekazie, kompilująca słodko-gorzkie ujęcie przeszłości i teraźniejszości, pozostawiająca po sobie cierpki posmak niesprawiedliwości – niczym skomponowany w browarze napój wypity w gorący wieczór.
Reklama: Czwarta Strona
Komentarze
Prześlij komentarz