„Światło w oknie” - Marion Kummerow


Tytuł: „Światło w oknie”
Tytuł oryginalny: The Light in the Window
Autorka: Marion Kummerow
Wydawnictwo: Feeria
Gatunek: literatura obyczajowa
Data premiery: 22.03.2023
Liczba stron: 328

Opis książki

Berlin, 1941 rok. Żydówka Margarete Rosenbaum jest pokojówką u starszego nazistowskiego oficera. Kiedy dom, w którym pracuje, zostaje zbombardowany, tylko ona uchodzi z życiem. Pod wpływem impulsu podaje się za zmarłą córkę oficera, otrzymuje tymczasowe dokumenty i postanawia wykorzystać tę szansę, by zawalczyć o wolność. O jej prawdziwej tożsamości dowiaduje się tylko jedna osoba – syn byłego pracodawcy, oficer SS, Wilhelm Huber. Z jakiegoś powodu nie demaskuje jednak dawnej służącej, ale składa jej propozycję: musi wyjechać i zamieszkać z nim w Paryżu, udając dalej jego siostrę. Tylko wtedy jej sekret pozostanie bezpieczny.
Margarete nie wierzy w powodzenie tego planu, nie rozumie pobudek mężczyzny i nie chce nawet myśleć, czego może oczekiwać w zamian. Ale kiedy w mieście rozpoczynają się łapanki i coraz trudniej o bezpieczne schronienie, kobieta zdaje sobie sprawę, że może nie dostać od losu kolejnej szansy.
Co się stanie, gdy Margarete zaufa nazistowskiemu oficerowi i odda w jego ręce swoje bezpieczeństwo i życie? Czy pajęcza sieć kłamstw uwolni ją… czy zniewoli? Czy jej historia dowiedzie, że role, które odgrywają ludzie – z własnej woli czy pod przymusem – to brzemię, od którego można się uwolnić?
źródło: Lubimy Czytać

Recenzja

Eksponująca jaskrawy dylemat moralny, który prowokuje do głębokich refleksji. Przenikająca z czułością nakreślone oblicze zakazanej miłości. Dobitnie obrazująca czeluść nagłych wyrzeczeń. Koniecznych, by przetrwać.

„Światło w oknie” to powieść eksplorowana bezlitosnym rysem wojennej zawieruchy – zmuszającej do decyzji jawnie łamiących serce, do zapomnienia o fundamentalnych wartościach. Także zdystansowania się od usilnie wyrywającego się ku uczuciu serca. Meandrująca między permanentną obawą o niepewne jutro a namiastką poczucia bezpieczeństwa, jawiącą się z emfazą, ale równie złudną. To fabularna przestrzeń wypełniona wizją bezdusznej, berlińskiej surowości i zachwycającego pięknem Paryża, wyraziście kontrastującego z przeżartym strachem portretem społecznych nastrojów. Na tle klimatycznej Francji właśnie do życia budzą się emocje, które nie mają prawa istnieć. Tak naturalnie kiełkujące między politycznie mianowanymi oprawcą i ofiarą, tak niebezpieczne i zuchwałe. I wreszcie tak druzgocące w finalnym kształcie, realnie toczące łzy rozpaczy po policzku.

Z szacunkiem dla ludzkich historii wojennych, Marion Kummerow tworzy malunek spontanicznej rezygnacji z własnej tożsamości w imię wolności i szansy na ucieczkę z otchłani piekła. I jednocześnie szkicuje podszyte lękiem zaufanie, jakim zmuszona jest obdarzyć młodego oficera SS Margarete, żydówka, która ze śmiałością walczy o swoją egzystencję. Nakładając na swój nieskazitelny wizerunek dobrego człowieka maskę chimeryczności, zalotności oraz solidnie zakorzenionego poczucia uprzywilejowania. Realnie poświęcając swoje zasady i ideały, by z precyzją wcielić się w poplecznika krzywdy. To swoisty spektakl walki między definicją dobra i zła, ważenia ludzkiego życia na szali istotności, a przy tym bolesna bitwa między pragnieniami serca a wyższymi celami, które nie sposób jednoznacznie skrystalizować. Jednocześnie zatrważająca kompilacja kłamstwa i skrywanej na dnie duszy raniącej prawdy.

Nakreślona na kartach powieści wzbroniona ideologiami miłości ewidentnie stroni od schematycznego ujęcia – emanuje delikatnością, otula się wręcz rozwagą, neguje nieokiełznane szaleństwo i egoistyczne tony. I właśnie dlatego ta odsłona tak dogłębnie odbiorcą wstrząsa! Trwale zapisuje się pod powiekami poruszającym wydźwiękiem, z pewnością nieprzewidywalnym w momencie pierwszego zatracenia się w naznaczonej tragicznym bombardowaniem treści. To fabuła doskonale wizualizująca, z jaką intensywnością na umysł oddziałuje propaganda, jak szczelnie zakotwicza nasączone złem słowa w przekonaniach. Niezauważalnie, ale jednak triumfując nad szczerymi impresjami. I niezaprzeczalnie melancholijna, piękna i spowita głośno artykułowaną moralnością mieszanina literackiej fikcji i historycznego zaplecza, która zdziera powłokę ze stereotypowych, wręcz sugestywnych określeń. Autorka przepełnia swoją powieść goryczą, ale rozświetla również tytułowym światłem w oknie, niosącym esencjonalną nadzieję. Z prostotą relacjonuje szarą rzeczywistość, ale zarazem emocjonalnie zanurza w oceanie egzystencjonalnych pytań bez prawidłowych odpowiedzi. Doświadcza osnowę nieobliczalnymi incydentami i przeszywa ją smutkiem, paralelnie obiecując, że to niewątpliwie nie koniec podróży pod utkanym z realizmem całunem przejętej osobowości. To książka w wymowie ewidentnie dramatyczna i osadzona na zgliszczach empatii i człowieczeństwa. W dalszej perspektywie jednak odbudowująca wiarę w drugiego człowieka.
Książkę możesz kupić tutaj: KLIKNIJ

Komentarze

instagram @books.cat.tea

Copyright © BooksCatTea