„Dom pod Kogutami” - Victoria Belim


Tytuł: „Dom pod kogutami”
Autorka: Victoria Belim
Wydawnictwo: Mova
Gatunek: literatura faktu, reportaż, esej
Data premiery: 12.04.2023
Liczba stron: 344

Opis książki

„Dom pod kogutami” to książka, która zrodziła się w wyniku przejmującej podróży po Ukrainie. Jej autorka podąża tropem wyznaczonym przez historię kraju, śledzi losy swojej rodziny oraz bada traumy, jakich doświadczyło wielu ludzi zamieszkujących te tereny.
Victoria Belim jako piętnastolatka opuściła Ukrainę i wraz z rodzicami wyjechała do Chicago. Gdy w 2014 roku wybuchła rewolucja na Majdanie, a następnie wojna, pisarka poczuła, że musi wrócić i na nowo odkryć ojczyznę.
W „Domu pod kogutami” Belim opowiada, jak przyjechała do kraju, w którym czuła się już trochę jak cudzoziemka. Zatrzymała się we wsi Berig, gdzie mieszka jej babcia Valentina. W starych notatnikach pradziadka odnalazła tajemniczą wzmiankę o zniknięciu jego brata, o którym nigdy wcześniej nie słyszała. To stanowiło dla niej zapalnik, by odkryć prawdę o przodkach. Poszukiwania zawiodły ją do okrytego złą sławą Domu pod kogutami, siedziby tajnej policji. Szybko okazało się, że jedna tajemnica prowadzi do następnej. Victoria kontynuuje swą misję pomimo oporu babki, której nie podobają się zainteresowania wnuczki. Prawda o losie Nikodima może okazać się bolesna.
„Dom pod kogutami” pokazuje osobisty portret Ukrainy i siłę więzów rodzinnych. Jest wyrazem tęsknoty za krajem, a także analizą historii tego państwa i próbą zmierzenia się z tym, co zostało po sowieckich czasach.
źródło: Lubimy Czytać

Recenzja

Rozpisana z wyraźnie odczuwalną czułością, głęboko tkwiącą w trwałych więzach rodzinnych. Oddająca z szacunkiem zarys historii i kultury ziem ukraińskich. Obrazująca poszukiwanie własnej tożsamości w czeluści familijnych tajemnic.

„Dom pod Kogutami” to kompozycja zanurzona w intymnych odmętach autentycznych wspomnień, które Victoria Belim obnaża na kartach swojej książki. Aranżuje literacką przestrzeń na kanwie echa pamięci przodków, zapisków i dokumentów, ale także własnych doświadczeń. Tworzy istną komemorację rodzinnej historii, zarazem akcentując bolesne doznania samej Ukrainy. Odczuwając podskórnie lęk przed tytułowym Domem pod Kogutami, urzeczywistnieniem bezwzględności, wręcz jawnie czynionego zła pod całunem istotnej ochrony ideologii, wyrusza w realną podróż ku odkryciu prawdy. I w końcu w kierunku zrozumienia ukrytych pod warstwą milczenia traum, osobliwe cedowanych z pokolenia na pokolenie.

Impulsem do wniknięcia w otchłań sekretów, ulokowanych na terenie ojczystej Ukrainy, staje się zdanie jaskrawie podkreślone w dzienniku pradziadka. To właśnie na nurcie ustalenia szczegółów o zaginionym krewnym niesiona jest osobista opowieść autorki. Buduje ona mozaikę, okrytych dotąd mgłą niedomówień życiorysów, które roztoczono z pasją przed odbiorcą. I w ten bowiem sposób Belim ilustruje kontrast politycznych przekonań, bolesne przeżycia i ewidentną rozpacz w najbardziej dramatycznych okresach państwa. Państwa zakleszczonego i szarpanego między Rosją a Unią Europejską. Kierowana potrzebą ekspozycji złożonej i trudnej przeszłości z sentymentem odmalowanego kraju, przekazuje znacznie więcej – przytacza pięknymi słowami niezachwiane relacje.

Z pewnością najmocniej zaakcentowano zażyłość między autorką a babcią – fragmentarycznie nieco szorstką, ale pełną miłości, a finalnie znamiennego zrozumienia. To doskonałe tło dla podkreślenia emocjonalnej głębi tej odsłony, poruszającej tęsknoty za miejscem, które nadal wybrzmiewa sowieckim smutkiem, ale i eksploruje społeczny strach przed imperialistycznym widmem. Jednocześnie to aliaż uczuć zaklętych w wyszywanych rusznikach, ckliwości w obliczu bliskich sercu scenerii i przekazu subtelnie zawoalowanego w wiśniowym sadzie. Na fundamencie ukraińskich dziejów, które odcisnęły tragiczny ślad na losach rzeczywistych rodzin, utkano płótno odszukanej przynależności. Materiał poprzetykany nićmi bezsilności na skutek permanentnie niepewnej sytuacji, ale i trauma, codziennych cudów, które w czasach nasączonych mrokiem pozwalały dostrzec iskrę nadziei, upragnioną namiastkę szczęścia. To skąpane w nostalgii, niespiesznie relacjonowane w formie eseju świadectwo uporządkowania okruchów przeszłości, a zarazem esencjonalnie naszkicowany wizerunek kobiet przechowujących na dnie duszy wspomnienia. Będących swoistymi strażniczkami pamięci.
Książkę możesz kupić tutaj: KLIKNIJ

Komentarze

instagram @books.cat.tea

Copyright © BooksCatTea