Tytuł: „Flowers”

Autorka: Krystyna Mirek

Wydawnictwo: Luna
Gatunek: literatura obyczajowa
Data premiery: 14.06.2023
Liczba stron: 320

Opis książki

Ona jest żoną prezesa, wspaniałego mężczyzny. On młodym adwokatem, który właśnie odniósł pierwszy zawodowy sukces. Spotkali się przypadkiem, daleko od domu, nawet nie znali swoich imion. Oboje mieli tajemnice i znajdowali się na życiowym zakręcie. Chcieli sobie tylko trochę pomóc, pocieszyć i udzielić wsparcia. Sądzili, że nigdy więcej się nie zobaczą.
Violę i Kamila od pierwszego momentu połączyło niezwykłe przyciąganie. Ich miłość nie tylko nie ma szans, by zaistnieć, nie tylko jest ryzykowna, lecz niesie dla nich realne zagrożenie. Oboje mogą stracić wszystko, co dla nich najważniejsze.
Historia o odwadze i szukaniu prawdy, bez których nic w życiu nie może się udać.

źródło: Lubimy Czytać

Recenzja

Z wrażliwością obrazująca toksyczną relację. Wdzięcznie afirmująca szacunek do samego siebie. Z detalowością obnażająca zaburzenie osobowości niszczące rodzinne więzy.

„Flowers” to powieść zanurzona w jawnej goryczy, wyraźnie portretująca utracone poczucie bezpieczeństwa oraz tuszowaną przed otoczeniem rozpacz. Także nasączona permanentnie odczuwalnym smutkiem, który otulono całunem wmawianej sobie iluzji szczęścia. Z zauważalną dozą empatii, Krystyna Mirek skomponowała książkę prawdopodobnie dla wielu odbiorców bliską, dla innych z kolei stanowiącą swoisty kształt ostrzeżenia. Ukazana bowiem w treści panorama niepokojących zachowań precyzyjnie akcentuje ich społecznie niewłaściwy wydźwięk. Zarazem to historia o poszukiwaniu na dnie duszy odwagi, skrytej tam w obliczu intensywnej miłości, która staje się priorytetem i przyćmiewa rozsądne podejście do codzienności. W końcu o walce o swoje dobro, które wymaga podjęcia najtrudniejszych decyzji, o stawianie ze zdrowym egoizmem własnego „ja” na piedestale – autorka sugestywnie dociera do serca czytelnika, inspiruje i prowokuje do gruntowanych zmian, jaskrawie przenosząc literacką fikcję w ramy namacalnej rzeczywistości. Ta fabuła, która odmieniona przez życiowe przypadki, zapewne śmiało wkradła się w niejedną ludzką historię.

To miała być tylko niewinna chwila wytchnienia od dojmujących problemów, nic nieznaczące wtargnięcie w obce ramiona, zatracenie się w ciszy idyllicznej scenerii wschodu słońca. Jednak sadzona na fundamencie tajemnic znajomość, impulsywnie przeradza się w nasączoną troską, wsparciem i usilną pomocą bliskość. Wyzbytą z fizykalnych uniesień, za to naznaczoną wizją utraty wszystkiego, także zakorzenionych trwale wartości. To wyzuty z romansowych tonów trójkąt zależności między ludźmi, których ścieżki splata przypadek – opowieść iście poruszająca, będąca bolesnym powrotem do spychanych na dno pamięci wspomnień, zarazem uświadamiająca i stanowiąca niezwykle cenną przestrogę. Z nostalgią odmalowująca piękny portret rodzinnych relacji, w którym kryje się uniwersalny przekaz.

Tej powieści nieustannie towarzyszy niebezpiecznie oczekiwanie na rozwianie mgły kreowanych sekretów! I mimo że to fabularna przestrzeń zaaranżowana niespiesznym tempem, nieustanna niepewność zdarzeń dostarcza intensywnego poczucia nieprzewidywalności, mocno trzyma w uścisku napięcia, a przy tym soczyście intryguje. Podszyta tragiczną przeszłością treść, która implikuje niszczące dorosłość traumy, meandruje pośród materii psychologicznych anomalii – to kompozycja ilustrująca osobliwe uzależnienie od drugiego człowieka, odbierające radość życia, destrukcyjne dla zmysłów. Niewątpliwie to powieść obyczajowa, która swoją osnową dobitnie wkrada się w myśli, skłania do refleksji, intencjonalnie zachęca do pochylenia się nad własną prozą dnia, by zadać sobie przesycone dyskomfortem pytania. Z kobiecą czułością, Krystyna Mirek świadomie przedziera się w czeluść skrzywdzonych osobowości – eksponuje ludzkie słabości, eksploruje ich źródła. Choć prawda zazwyczaj ma posmak goryczy, finalnie jej doświadczenie w końcu zbliża do słodyczy egzystencji. To zatrważająca historia, która doskonale podkreśla siłę emocji – tych spowitych wizją utraty wszystkiego, także cierpieniem, jak i przywracających nadzieję.