„Narośl” - Agnieszka Peszek
Patronat medialny BooksCatTea
Tytuł: Narośl
Autorka: Agnieszka Peszek
Wydawnictwo: 110 procent
Gatunek: thriller psychologiczny
Data premiery: 24.06.2024
Liczba stron: 390
Gatunek: thriller psychologiczny
Data premiery: 24.06.2024
Liczba stron: 390
Opis książki
Gdy Oliwia i Krzysztof poznają się na imprezie na studiach, nikt się nie spodziewa, że ich losy splotą się na całe życie.Pochodzą z dwóch różnych światów. Ona – ambitna jedynaczka wspierana przez władczego ojca. On – przystojny chłopak, którego marzeniem jest wyciągnięcie rodziny z biedy.
Ich ślub, choć miał być początkiem czegoś pięknego, kończy się katastrofą. Ojciec panny młodej obraża swojego zięcia, ten zaś zasypia pod stołem pijany i załamany swoją nową rodziną.
Tymczasem panna młoda spędza swoją noc poślubną nie tam gdzie powinna.
Dziewięć lat później sąsiadka wraz z dozorcą odnajdują dwa ciała w mieszkaniu Oliwii i Krzysztofa. Kto zabił? Kto jest ofiarą, a kto tym złym?
źródło: Lubimy Czytać
Recenzja
Obnażająca niszczącą naturę zemsty, która prowokuje do przekraczania granic bezwzględności. Przenikająca zakorzenione w ludzkiej duszy zło i amok, które przebudzają się, wyczuwając zapach korzyści. Przewrotnie definiująca wypowiadaną przez zakochanych regułkę – „dopóki śmierć nas nie rozłączy”.
„Narośl” to nakreślony pęczniejącymi emocjami, sukcesywnie wzbierający napięciem i otumaniający karuzelą widowiskowych zdarzeń thriller psychologiczny, który dla intrygującego posmaku okraszono szczyptą kryminału. Z właściwym swojej twórczości dynamizmem, ale i hipnotyzującą wnikliwością, Agnieszka Peszek na fundamencie małżeńskiego dramatu eksponuje panoramę ludzkich słabości, skłonności do manipulacji i obłędu, intencjonalnych matactw wyzutych ze szczerych uczuć, z wyrazistością przedzierając się przez niekiełznane pragnienie odwetu. Tworzy elektryzującą, a następnie wprawiającą w niemy stupor mozaikę toksycznych, a przy tym zawiłych relacji, które komponują kompleksową układankę skrupulatnie zainscenizowanego spektaklu – jednak aktorzy w końcu gubią się w swoich rolach, zatracając się w wymownej hipokryzji.
Fundamentem niezaprzeczalnie stają się tu zakazane na tle społecznych różnic porywy serca, choć umiejscowione we współczesnych realiach, to stanowiące umowny mezalians – to wręcz konstrukcja zanurzona w romantyzmie, tak emanującym przecież początkowo z każdego gestu, a finalnie przesiąknięta pozorami, brudnymi sekretami i tłumioną nienawiścią. Agnieszka Peszek zdziera z bajkowo zainicjowanej miłości warstwy przylegającej iluzji, rozdział za rozdziałem negliżuje wątpliwe moralnie intencje, obsesje oraz godne potępienia grzeszki. Na fundamencie skomplikowanej intrygi spowija instytucje małżeństwa niepokojącym mrokiem, a przy tym esencjonalnie akcentuje dwoisty wydźwięk powiedzenia, że przeciwieństwa się przyciągają. To ekspozycja lawirująca między nieprzewidywalnością fabuły a psychologicznym ujęciem nieodgadnionej tożsamości drugiego człowieka – bez znaczenia, czy dzieli się z nim zaledwie wspólną przestrzeń, łóżko, DNA, czy codzienność.
Zmyślnie, uzależniająco, w sposób kompleksowo przemyślany, Agnieszka Peszek balansuje między pogłębioną wiwisekcją znamiennych oczekiwań i chorobliwych ambicji, wywieranych przez najbliższą rodzinę, a magnetyzującą narracją, która nie stroni od elementów zaskoczenia i wartko skrojonej akcji. Prozą mocną, ale i drobiazgową przywołuje incydenty z przeszłości, które korelują z teraźniejszością, a zarazem stanowią zatrważające rozwiązanie zagadki dwóch ciał w mieszkaniu małżeństwa z dziewięcioletnim stażem, które ustawiono w tym przedstawieniu literackim na podświetlonym piedestale. Jednak czy na pewno tylko Oliwia i Krzysztof odegrają tu newralgiczne dla fabuły role? To treść, które zasiewa ziarno niepewności każdym kolejnym skomponowanym akapitem, burzy zbudowane w myślach gęste domysły, udowadniając, że w tej historii nie sposób przewidzieć ani jednego prozatorskiego manewru. Natomiast Agnieszka Peszek tym tytułem znów daje świadectwo swojego inteligentnego pióra, które sugestywnie igra z podejrzeniami odbiorcy, ale i uwypukla społeczne materie zdefiniowane błyskotliwie w narośli pasożyta. To niezwykle absorbujące, dostarczające dosadnych doznań wybornej rozrywki doświadczenie literackie!
Reklama: Agnieszka Peszek
Komentarze
Prześlij komentarz