„Rita” - Ewa Popławska
Tytuł: Rita
Autorka: Ewa Popławska
Wydawnictwo: Pascal
Gatunek: literatura obyczajowa, powieść historyczna
Data premiery: 03.07.2024
Liczba stron: 400
Gatunek: literatura obyczajowa, powieść historyczna
Data premiery: 03.07.2024
Liczba stron: 400
Opis książki
Poruszająca opowieść o tym, że jesteśmy w stanie wiele poświęcić, gdy bardzo pragniemy osiągnąć cel. Niestety czasami zapominamy przez to, co jest dla nas najważniejsze.Po wojnie szesnastoletnia Rita Włodarska zostaje sama na świecie. Zrozpaczona i osamotniona powraca do domu rodzinnego w Popielewnem. Jednak na miejscu okazuje się, że został on już zajęty przez obcych ludzi – państwa Potockich i ich nastoletniego syna – Karola. Bohaterka udaje się więc do Gdańska, do Jerzego, którego adres dała jej przed śmiercią matka.
Pewnego dnia Rita przypadkiem spotyka w Gdańsku Karola. Z czasem rodzi się między nimi uczucie. Pomimo tego bohaterka postanawia walczyć z rodziną Potockich o dom.
Co tak naprawdę łączyło Jerzego z matką głównej bohaterki? Jak spór o majątek w Popielewnem wpłynie na relację Rity i Karola?
źródło: Lubimy Czytać
Recenzja
Z pasją obrazująca płonną nadzieję i wytrwałość, które tkwią w młodzieńczej duszy. Przenikająca trudne wybory, które niosą za sobą raniące wyrzeczenia. Tląca się niewyraźną rodzinną tajemnicą, za którą skrywa się przejmująca prawda.
„Rita” to klimatyczna powieść obyczajową, którą nakreślono piórem czułym, wrażliwym i z prozatorską estetyką przybliżającym ponure czasy odbudowy. Choć wojenna pożoga zdążyła już wygasnąć, wciąż ostro niczym fotografia wizualizuje się pod powiekami, a niepewne realia nadal napawają niepokojem. Na tym okrytym bezradnością tle, Ewa Popławska poruszająco sportretowała kreację Rity, szesnastoletniej dziewczyny wciąż jeszcze przesiąkniętej dziecięcą naiwnością oraz subtelną infantylnością, której ten bezwzględny okres odebrał wszystko – ukochany dom stanowiący synonim bezpieczeństwa, ale i całą rodzinę. Bliscy pozostaną już tylko naznaczonym rozpaczą wspomnieniem, samotność stanie się nieodłączną towarzyszką egzystencji, ale będące swoistym azylem mury w Popielewnem wciąż można odzyskać. Jedna, podszyta zuchwałą determinacją decyzja zainicjuje panoramę dramatycznych zdarzeń, spowoduje straty, a w sercu zakorzeni poczucie winy.
Nie tylko urokliwa, śmiało obcująca z bujną naturą wieś staje się tu newralgiczną przestrzenią fabularną. Autorka bowiem swoją wnikliwą narracją eksponuje również gdańskie scenerie, akcentuje burzliwe nastroje społeczne, panujący w mieście chaos i niełatwą do okiełznania samowolę. To właśnie tam ukradkowo wybrzmiewa melodia niewłaściwej miłości, to tam narodzi się odwaga, by zawalczyć o bezcenną własność. Siła, by zmierzyć się z trudnym do zdefiniowania wrogiem w sądowej batalii, okupiona jednak poświęceniem, pożegnaniem, aż finalnie obnażeniem wstrząsającego wszystkimi sekretu, który zatrważa i prowadzi do nieodwracalnych konsekwencji. Na szali zakołysze się odzyskanie rodzinnej spuścizny i miłość, procesowe rozstrzygnięcie emocjonującego sporu zdeterminuje nieprzewidziane incydenty, przy czym bezpośrednio przyczyni się do ludzkich tragedii, a czytelnika bezsprzecznie zaskoczy. Nie sposób zarzucić zatem tej literackiej kompozycji przewidywalności i schematycznej osnowy.
To opowieść o sztuce wybaczania, wartościach istotniejszych niż materialne twory, skomplikowanych relacjach, które należy oswoić, bo nie można ich już naprawić, w końcu o emocjach, które uwierają, bolą, ale które i tak chce się pielęgnować. Z pewnością to również treść zanurzona w esencji charakterności, inspirującej do działania motywacji, ale i uświadamiająca istotę życia, odzierająca ze złudzeń, podkreślająca implikacje wątpliwych moralnie decyzji. Poprzetykana fragmentami barwnie kreślonego pamiętnika, intencjonalnie eksplorująca dojmującą tęsknotę oraz nieprzeniknione ścieżki losu, a tym samym pozostawiająca po sobie życiowy posmak goryczy. Bo codzienność bywa przewrotna, momentami szczodra i beztroska, innym razem bezlitosna i z okrucieństwem śmiejąca się w twarz, obdarzająca szczęściem i nagle je odbierająca, ot tak. Ta powieść wdzięcznie afirmuje docenianie obecności, troski i wsparcia drugiego człowieka – to w trwałych relacjach międzyludzkich tkwi największe bogactwo świata, a dom to nie przestrzeń, ale ramiona ukochanej osoby.
Reklama: Pascal
Komentarze
Prześlij komentarz