„Wybór Renaty” - Marzena Orczyk-Wiczkowska

Patronat medialny BooksCatTea
Tytuł: Wybór Renaty
Autorka: Marzena Orczyk-Wiczkowska
Wydawnictwo: Szara Godzina
Gatunek: literatura obyczajowa
Data premiery: 12.07.2024
Liczba stron: 360

Opis książki

W pewien majowy poranek Renata uświadamia sobie, że nie jest już młoda. Zajęta pracą na uczelni i uwikłana w toksyczną relację z matką, wpadła w sidła samotności i monotonnego życia. Ma żal do siebie za niespełnione marzenia i stracone lata młodości.
Z odrętwienia wyrywa ją nieoczekiwane uczucie do znacznie młodszego mężczyzny. Renata oddaje się namiętności, a jednocześnie walczy z wewnętrznym chaosem, próbując odkryć, kim jest i czego tak naprawdę pragnie. Pewnego dnia wszystko się komplikuje jeszcze bardziej ...
Co jest miłością, a co antidotum na zranione przed laty serce? Czy dla kobiety mężczyzna jest warunkiem szczęścia i poczucia wartości?
Marzena Orczyk-Wiczkowska kreśli portret osoby, która próbuje uwolnić się z rodzinnych przekonań i żyć swoim życiem. To historia o zrozumieniu, wybaczaniu i dawaniu sobie prawa do szczęścia.
źródło: Lubimy Czytać

Recenzja

Z pasją przenikająca kobiece emocje, rozterki i potrzeby. Z psychologicznym akcentem obnażająca zakorzeniony pod skórą lęk przed przemijaniem. Afirmująca życie na własnych zasadach, które nie uwzględniają nachalnych oczekiwań innych.

„Wybór Renaty” to oddana z realizmem, przekonująca i zauważalnie szczera powieść obyczajowa, która dosadnie, ale zarazem z wyczuciem i wrażliwością przedziera się przez kobiecą tożsamość, a przy tym eksploruje pułapki pozostawiane przez upływający czas. To również wizja doskwierającej samotności, prozaicznej codzienności, świadomości ulotności najpiękniejszych dni życia. Czy na pewno należy ten najwspanialszy czas okryć kurzem zapomnienia? Z nutą refleksji snutych przez enigmatycznego, wręcz osobliwego narratora, Marzena Orczyk-Wiczkowska podkreśla możliwość zmian w każdym wieku, celebrowanie teraźniejszości, która wcale nie musi być wypełniona męskim towarzystwem, w końcu istotę odzyskania pewności siebie definiującej kobiecość. To historia o przezroczystości, którą w średnim wieku usilnie sobie się wmawia, o niszczących stereotypach społecznych, akceptacji i realizowaniu swoich pragnień na przekór całemu światu, za nic mając plotki i nienawistne spojrzenia.

Na tle, odmalowanego na płótnie dojrzałości, portretu tytułowej Renaty wyraźnie uwypuklono mamiące w swoje zgubne sidła symbole pozornego odmłodzenia się – romans z mężczyzną w kwiecie wieku, orzeźwiającą przytępione zmysły zdradę, nałogi ubarwiające ponurą rzeczywistość. Ta kreacja literacka to inspirująca droga do walki o własne szczęście, uporządkowania wzbierających w sercu obaw, oswojenia porażek i niepowodzeń, odnalezienia tłumionych namiętności, w końcu do przebaczenia nie tylko innym, ale przede wszystkim sobie. I zarazem to opowieść mimowolnie będąca swoistym ostrzeżeniem przed zatraceniem się w nieustannej krytyce – w ujmowaniu swojej inteligencji, ambicjom, emocjom, ciału. Nikt bowiem tak skutecznie nie sabotuje nieskrępowanego szczęścia, jak właśnie my sami, a otrząśnięcie się z oplatających umysł ograniczeń nie stanowi z pewnością błahostki.

Nie sposób odmówić temu prozatorskiemu ujęciu specyficzności, ale przy tym również dojrzałego wydźwięku, który wznieca wnikliwe refleksje. Ta historia uświadamia, jak mocno zawierane relacje oddziałują na poczucie własnej wartości, jak nieustanna kontrola, wywieranie presji i śmiało artykułowane pretensje wzbudzają coraz mocniej utrwalające się przekonanie o byciu niewystarczającym. Autorka sugestywnie wskazuje sprawczą moc jednego słowa z ust nieznajomego, które dostarcza kontemplacji nad swoją atrakcyjnością, ale i wpływ doświadczeń emocjonalnych z najbliższymi na postrzeganie swoich niedoskonałości, co uosabia w zobrazowanych stosunkach dwóch kobiet – matki i córki. Bo nie ma możliwości zatrzymania pędzącego czasu, całkowitego wstrzymania procesów starzenia, nie da się też wzniecić uczuć, które już wygasły – za to reakcja na mozaikę doznań, którymi szczodrze obdarowuje los, to wyłącznie nasza intencja. Niezależność może być antidotum na traumy, dramaty i smutki, jesteśmy bowiem jedynymi osobami, z którymi bez wątpienia będziemy do końca życia – kochajmy najmocniej właśnie siebie, a miłość do innych naturalnie urzeczywistni się sama.
Książkę możesz kupić tutaj: KLIKNIJ
Reklama: Szara Godzina

Komentarze

instagram @books.cat.tea

Copyright © BooksCatTea