„Pralnia serc Marigold” - Jungeun Yun

Tytuł: Pralnia serc Marigold
Tytuł oryginalny: Merigoldeu maeum setakso
Autorka: Jungeun Yun
Wydawnictwo: Mova
Gatunek: literatura piękna
Data premiery: 19.06.2024
Liczba stron: 272

Opis książki

Jesteśmy pralnią umysłów. Pierzemy i prasujemy. Plamy na sercach, zmarszczki na twarzach... Jeśli coś cię niepokoi, możemy ci pomóc.
W osobliwej pralni na wzgórzu otoczonej górami i morzem enigmatyczna Ji-eun serwuje gościom herbatę. Ci zwierzają się jej z tajemnic, którymi nigdy dotąd się nie dzielili. Zdrada, porzucone marzenia czy bolesne rany mogą zniknąć jak plamy z koszuli. Jedno magiczne pranie wymazuje z pamięci niechciane wspomnienie. Ji-eun sama ma trudną przeszłość: urodziła się z niezwykłymi zdolnościami, które ujawniły się bez jej wiedzy i doprowadziły do bolesnej rozłąki. Pozwoliły też odkryć, że istnieje dobry smutek, blizny potrafią zakwitnąć, a zapał i wiara jednej osoby mogą na nowo rozbudzić w nas wolę życia. Bo jeśli nie mamy smutnych wspomnień, czy możemy znaleźć szczęście w przyszłości?

źródło: Lubimy Czytać

Recenzja

Z ujmującym liryzmem i wnikliwością przedzierająca się przez tęsknoty przeszłości, niepewną przyszłość i dar teraźniejszości. W refleksyjnym ujęciu afirmująca miłość do każdego prozaicznego dnia. W baśniowej aranżacji przenikająca zakotwiczone w rzeczywistości emocje.

„Pralnia serc Marigold” to śmiało wykradająca się realizmowi, niespieszna powieść azjatycka muśnięta czułym, obnażającym i finezyjnym piórem literatury pięknej. Z prozatorskim kunsztem i zdolnością do traktowania o wartościach w sposób otulający ciepłem, Jungeun Yan oddaje kwintesencję ludzkiego istnienia. Odmalowuje barwnym niczym okładka piórem ekscytujący początek, przez wielu wyczekiwany koniec, nie zapominając o wszystkim, co znajduje się pomiędzy, o najważniejszym prezencie, który można otrzymać – o życiu. I choć w stwierdzeniu, że książka może zmienić postrzeganie codzienności, z pewnością kryje się dostrzegalny patos, tak ta kompozycja, a przede wszystkim emocje, które z niej esencjonalnie emanują, z łatwością może to uczynić. Ot tak, może stać się impulsem do zmiany tu i teraz, pochwalnym peanem drobnych, niedostrzeganych radości, metaforyczną definicją hołdu dla celebracji każdego momentu.

To komfortowa i inspirująca opowieść snuta z niebanalnością, przy tym nietuzinkowa, wyzuta z konwencjonalnego zaaranżowania fabularnej przestrzeni. Umiejscowiona bowiem w magicznej pralni, w której możliwe staje się wywabienie plam bólu z serca, rozprasowanie zagnieceń uwierających na dnie duszy skaz, w końcu owianie wiatrem schnących na dachu wspomnień, tak zachwycająco ulatujących czerwonymi płatkami kamelii w stronę zachodzącego słońca. To ożywczy i świeży jak zapach prania widok, który wizualizuje się pod powiekami, któremu towarzyszy cała paleta refleksji, wręcz bezkresna panorama uczuć, które ze sobą korelują. Czy bowiem szczęście byłoby tak intensywne i słodkie bez znajomości smaku smutku, czy nadzieja miałaby tak budujący wydźwięk, gdyby nie zaznać wcześniej rozczarowania i bezsilności? Ta książka z wdziękiem eksponuje mozaikę impresji, które tworzą naszą tożsamość, przywołuje doświadczenia, które należy zaakceptować, przekuć w siłę, zapomnieć, ale nie całkowicie wymazać z odmętów pamięci. Należy skupić się na dzisiaj, z nostalgią uśmiechnąć się ku wczoraj, nie zawracać sobie myśli jutrem.

Trudno odmówić tej fascynującej odsłonie osobliwości, która skrywa się nie tylko w usługach niespotykanej pralni, ale i niezwykłych zdolnościach jej tajemniczej właścicielki, która z wrażliwością wysłuchuje powierzane jej historie, która sama skrywa dojmujący sekret. To w tych fragmentach ludzkich życiorysów tkwi pouczający ton, w skrawkach dramatów finalnie zanurzono uwypuklone prawdy o egzystencji. Na ich tle dokonano eksploracji bliskości, troski, świadomej miłości do samego siebie, ale i zdrady, samotności czy wyobcowania – doznań, które można naprawić, ale też i tych, które pozostaje tylko oswoić. W tym „tylko” doszukać się można się jednak „wszystkiego”, można wyłuskać odpowiedzi na nieustannie nurtujące pytania o przeszłość i przyszłość. To klimatyczna proza przesiąknięta mądrością, oniryzmem, subtelna i oszczędna w narracji, ale uświadamiająca i kojąca w przekazie. Proza, którą chciałoby się wyprać z pamięci, by zakosztować jej raz jeszcze, po raz pierwszy, a zarazem mimowolnie ulokować głęboko w sercu. By jej uzdrawiające przesłanie, że każdy człowiek to swoisty cud, że rodzinę możemy wybrać sobie sami, że każdy cierpi tak samo, że przemijanie wpisane jest w istnienie, nigdy nie oddalało się w pędzie codzienności, by nie odleciało niczym te płatki czerwonych kwiatów… Istne źródło złotych myśli!
Książkę możesz kupić tutaj: KLIKNIJ
Reklama: Mova

Komentarze

instagram @books.cat.tea

Copyright © BooksCatTea