„Weranda pachnąca lipami” - Aga Sotor
Tytuł: Weranda pachnąca lipami (tom 1)
Autorka: Aga Sotor
Wydawnictwo: Filia
Gatunek: literatura obyczajowa
Data premiery: 26.06.2024
Liczba stron: 320
Gatunek: literatura obyczajowa
Data premiery: 26.06.2024
Liczba stron: 320
Opis książki
Opowieść o drodze do spełnienia marzeń i niezależności.Berenika, młoda graficzka, ryzykuje wszystko, by na własną rękę podążać za marzeniem o niezależności i miłości. Dziewczyna postanawia porzucić dotychczasowe życie w dużym mieście i odzyskać rodzinny dom w Starych Lipach – symbol bezpieczeństwa i bezwarunkowej miłości jej dzieciństwa.
Gdy traci wsparcie partnera, wszystko zdaje się zwracać przeciwko niej. Jednak dzięki przyjaciołom los daje jej drugą szansę na spełnienie marzenia.
W Starych Lipach odnajduje nie tylko dom swojego dzieciństwa, ale i poczucie własnej wartości.
źródło: Lubimy Czytać
Recenzja
Ujmująco afirmująca niezależność w decydowaniu o swojej codzienności. Z czułością akcentująca siłę przyjaźni oraz determinowanego nią wsparcia. Z nostalgią i ukradkowo przywołująca dziecięce wspomnienia zakorzenione na dnie serca.
„Weranda pachnąca lipami” to sielska, wyczuwalnie kojąca i niesiona lekką narracją zajmująca powieść obyczajowa, która mimo swego urokliwego wydźwięku przenika istotne dla każdego człowieka kwestie. Eksponuje bowiem moc sprawczą, potrzebę własnych wyborów i śmiałego podążania ku kuszącym marzeniom, o których tak często zapomina się w pędzie dnia bądź świadomie tłumi w obliczu dostosowywania się do ludzi i otoczenia. Ta historia to niezaprzeczalne świadectwo ryzyka, które czasami warto podjąć, przeciwności losu, którym należy z zuchwałością sprostać, aż wreszcie bolesnych strat, które trzeba oswoić, by móc z nadzieją spojrzeć w przyszłość. To droga do odnalezienia pewności siebie i własnej wartości, naznaczona niewątpliwie wyrzeczeniami oraz zdrowym egoizmem, ale i miłością, nie tylko do samego siebie.
Otulony ciepłem babcinego uścisku, czułym spojrzeniem dziadka, szczerym uśmiechem ojca i wypełniony gwarem dziecięcej zabawy na werandzie – wizualizujący się we wspomnieniach dom z dzieciństwa w malowniczych Starych Lipach. To miejsce staje się w tej wrażliwej prozie ewidentnym synonimem spokoju i bezpieczeństwa, ale również uporu i determinacji. Definicją upragnionego celu, finalnej nagrody za konfrontację z finansowymi wyzwaniami, z przejmującym pożegnaniem ukochanej osoby, z nadmiarem przyjemnej, ale jednak pracy. I zarazem okazuje się symbolem najcenniejszych wartości – obecności, troski, bezinteresownej pomocy. Z subtelnym humorem, poruszającą wymową i inspirującą refleksją, Aga Sotor tworzy portret kobiecej ostrożności, ale i naturalnie budzącej się w duszy charakternej zaciętości, a przy tym inscenizuje podróż w czeluść własnych potrzeb, która śmiało rezonuje motywacyjnie również w odbiorcy. Niezaprzeczalnie to historia ciepła i rozgrzewająca uśpione dotąd pragnienia niczym uwielbiana przez Berenikę herbata.
Doświadczenia z lat dorastania, czas młodzieńczej beztroski i pierwszych miłosnych zawirowań komponują tlące się powidoki najwspanialszych, idyllicznych dni, natomiast obraz dorosłych trosk, ulotnego szczęścia i odmiennych oczekiwań od rzeczywistości nadaje treści autentyczności, pozwala na przyrównanie fabularnej aranżacji nieprzewidywalności losu do własnej prozy dnia. To zanurzona w barwnych emocjach, nakreślona z odkrywaną sukcesywnie charyzmą, przesiąknięta wyjątkową przyjaźnią, wreszcie eksplorująca skrywane rodzinne uczucia opowieść o tym, że marzenia się nie spełniają, że je się spełnia. O tym, że ziszczenie w rzeczywistości snutych w wyobraźni wizji nieskrępowanego szczęścia rozpiera niewyobrażalną satysfakcją, a często to my sami jesteśmy dla siebie najbezwzględniejszym sabotażem. Aż w końcu o tym, że znalezienie swojego miejsca na ziemi, swoistego azylu, w którym z radością można celebrować każdą, choćby najbardziej błahą chwilę, to istna kwintesencja egzystencjonalnego błogostanu. Rozkosznie będzie też znów zatracić się w klimatycznych sceneriach Starych Lip, przemierzać przytulne wnętrza domu z werandą pachnąca lipami – teraz już całkowicie, przez całą treść.
Reklama: Filia
Komentarze
Prześlij komentarz