„Uwierz jej” - Max Czornyj
Tytuł: Uwierz jej
Autor: Max Czornyj
Wydawnictwo: Filia Mroczna Strona
Gatunek: thriller psychologiczny
Data premiery: 15.01.2025
Liczba stron: 432
Gatunek: thriller psychologiczny
Data premiery: 15.01.2025
Liczba stron: 432
Opis książki
Ta historia uzależnia jak miłość. zakochacie się w Antonii na zabój. Będziecie chcieli spędzić z nią każdą wolną chwilę.U stóp Antonii leży trup. I być może nie ma w tym nic niezwykłego. Komisarz policji widzi denata na własne oczy, do tego wiele świadczy, że mężczyzna zmarł nietypową śmiercią. Drzwi były zamknięte od środka, a w pomieszczeniu znajdowały się tylko dwie osoby. On i Antonia... Antonia nie zamierza owijać w bawełnę. Powie, co się wydarzyło, a mimo to jest pewna, że nie trafi za kratki. Najpierw jednak zamierza o coś poprosić komisarza. Niech wysłucha jej opowieści. Potem może zrobić, co tylko zapragnie.
Wy również posłuchajcie tej historii. Prośbom Antonii można odmówić tylko raz.
Raz w życiu.
Czy Antonia i jej kuzyn są bezpieczni? W końcu na wolności nadal grasuje kosiarz – okrutny seryjny morderca, pozostawiający na swoich ofiarach wyjątkowy podpis. Podpis szaleństwa.
źródło: Lubimy Czytać
Recenzja
Przedzierająca się przez zakorzenione w odmętach duszy szaleństwo. Osnuta z permanentnym napięciem intensyfikowanym kanonadą niedomówień i intencjonalnych luk fabularnych. Fascynująca kobiecym portretem wyrachowanej adrenaliny – ten oksymoron doskonale określa Antonię.
„Uwierz jej” to powieść ulokowana w ramach mrocznego thrillera o pogłębionej warstwie psychologicznej, nieprzeniknionego, wzbudzającego swoją treścią ambiwalentne odczucia, a finalnie uwierający moralny dylemat. Niespiesznie, ale zarazem wplatając w nakreśloną treść spektakularne elementy zaskoczenia, Max Czornyj przywołuje życiorys niezwykle barwnej osobowościowo kobiety – choć niezaprzeczalnie jej znaczny fragment egzystencji przewrotnie naznacza bezdenna ciemność zła. Zmyślnie lawiruje między referowanymi ustami Antonii wspomnieniami z przeszłości a równie dramatyczną teraźniejszością. W skrojone sarkastyczną narracją kadry z życia wkrada się właściwy tej kreacji chaos, z którego ożywiono opowieść o cierpieniu – o kobiecie krzywdzonej, ale i świadomie krzywdzącej.
Trudno powstrzymać się od oskarżeń o spowodowanie śmierci, kiedy w zamkniętej przestrzeni tkwią tylko dwie osoby – ofiara i prawdopodobny oprawca. To scena stanowiąca dla autora punkt wyjścia do stworzenia elektryzującej panoramy mocnych, dosadnych i nieprzewidywalnych zdarzeń, a dla samej Antonii impuls do swoistej spowiedzi ze swoich ponurych tajemnic i haniebnych grzeszków. Dawkowanym negliżem swoich traum wręcz odbiorcę uzależnia, manipuluje uczuciami, swoją historią wstrząsa, ale i porusza – to właśnie w tej palecie skrajnych refleksji, które swoimi wyznaniami budzi, skrywa się niebanalność tej książki. Nie tylko przypominająca rollercoaster fabuła oblepia zmysły niczym sieć, ale też wnikliwa analiza psychologiczna umysłu kobiety, wiwisekcja jej przemyśleń w czytelniku rezonują. Jej uwodzicielskiemu przyznaniu się do win, zaniedbań, pragnień i pokus nie sposób nie ulec, trudno też okryć kurzem zapomnienia dynamicznie oddane obrazy ludzkich słabości, które Max Czornyj odmalowuje tu z wyjątkową jaskrawością.
Ten tytuł uświadamia, że obłęd niejedno ma imię, nie ma osób doszczętnie złych i całkowicie wyzutych z uczuć, a wszyscy posiadają znamienne tkanki miękkie, w które z łatwością można ich dotkliwie ugodzić. Ten skrzętnie chroniony słaby punkt odpowiadający za gotowość do okrutnych czynów, ale i bezwarunkowych poświęceń. Antonia też go ma, a coraz wyraźniej wizualizujący się na kartach powieści jego kształt z kolei nadaje jej bardziej ludzkiego rysu. Niejednoznaczna natura kobiety buduje fundament tej fabuły, ubarwia nieoczywistość w rozwoju zdarzeń, zaciera granice między domysłami a faktami, by w finalnym ujęciu z rozmachem odbiorcą wstrząsnąć. Ta kompozycja to prozatorski flirt, gdzie zabójcze porywy serca nabierają kuszącej wymowności, pozostawiają po sobie zauważalne cienie… I zarazem świadectwo, że monolog ewidentnie nie musi nużyć, że wyeksponowane z pasją incydenty z życia mogą stanowić pochłaniającą studnię, w której można się bez pamięci zatracić – trzeba tylko opowiadać tak charakternie jak Antonia. Bądź pisać tak porywająco i przekonująco jak Max Czornyj.
Reklama: Filia Mroczna Strona
Komentarze
Prześlij komentarz