„Cisza w mazurskim lesie” - Sandra Podleska

Tytuł: Cisza w mazurskim lesie
Autorka: Sandra Podleska
Wydawnictwo: Filia
Gatunek: literatura obyczajowa, literatura kryminalna
Data premiery: 16.04.2025
Liczba stron: 464

Opis książki

Czy Laurze uda się wkupić w łaski nowo poznanych ludzi i rozwiązać kryminalną zagadkę? Czy zdoła ponownie otworzyć swoje serce na miłość?
Laura pracuje jako dziennikarka śledcza dla ogólnokrajowego tygodnika „Meritum”. Trudne doświadczenia z przeszłości sprawiły, że całą swoją uwagę skupiła na budowaniu kariery zawodowej, dlatego w skrytości ducha marzy o awansie. Gdy otrzymuje szansę, aby objąć wyższe stanowisko, nie waha się ani chwili – postanawia spędzić najbliższe trzy tygodnie w malutkiej wiosce na Mazurach i napisać reportaż dotyczący zabójstwa młodej kobiety. Ku jej niezadowoleniu, razem z nią jedzie tam również Arek – irytujący współpracownik, który od roku nieudolnie zabiega o jej względy. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy bohaterowie docierają na miejsce. Okazuje się bowiem, że mieszkańcy wioski stanowią bardzo hermetyczne środowisko i pilnie strzegą tajemnicy, którą owiana jest okolica.

źródło: Lubimy Czytać

Recenzja

Przenikająca skomplikowane emocje, które tkwią uśpione na dnie zrozpaczonej duszy. Osnuta permanentnie odczuwalnym napięciem, które wybrzmiewa z ludzkich dramatów. Eksponująca malownicze scenerie, w których ukradkowo tkwi ponure zło.

„Cisza w mazurskim lesie” to odsłona prozy obyczajowej, którą zaledwie muśnięto pastelowymi barwami romansu, ale za to wyraziście naznaczono mrocznymi tonami kryminału. Ta kreacja to niezaprzeczalnie świeże, nietuzinkowe, a przy tym niebanalne oblicze tego lżejszego gatunku, którym Sandra Podleska wywołuje całą paletę intensywnych doznań. Aranżując na kartach swojej książki dziennikarskie śledztwo, intencjonalnie odbiorcę intryguje, a zarazem porusza portretem tkwiących pod skórą traum, rozczula wizją ludzkiej dobroci, mimochodem podkreśla istotne kwestie społeczne. Wplata bowiem w treść ekologiczne akcenty, na których tle wdzięcznie uwypukla miłość i szacunek do zwierząt – domowych, hodowlanych i dzikich. To opowieść zaprzeczająca utrwalonej tezie o schematyczności i przewidywalności tytułów z tego rodzaju literatury, autorka finalnym ujęciem tej historii nie tylko bowiem rozdziera czytelnicze serce, ale i dosadnie wstrząsa tchniętymi w nią emocjami.

Trudno nie zachwycić się odmalowanymi plastycznym piórem Sandry Podleskiej pejzażami niewielkiej wioski na Mazurach, tak ciepło oddanej z ujmującym urokiem beztroski, w której chciałoby się z pasją zatracić, ale i też swoistą surowością natury. I zarazem przy tym nie odczuć fascynacji lokalnym klimatem, który emanuje z otulonych idyllicznym spokojem krajobrazach, ale i zaznać niepokoju w obliczu ciszy, która okiełznała hermetyczną społeczność tego miejsca. Zmowa milczenia dotyka tajemniczego zabójstwa, którego wcześniej dokonano na tym terenie, spowitego wciąż tajemnicami, niedopowiedzeniami i dostrzegalną ostrożnością – uwierającego, ale i sugestywnie okrytego woalem kłamstw. Stanowiącego preludium przed tragediami, które odcisną trwały ślad na losach wielu osób – nawiązując do tytułu, to zaledwie cisza przed nadchodzącą emocjonalną burzą zmysłów i podejrzeń.

Sandra Podleska ożywiła tę powieść ludzkimi słabościami i pragnieniami, stworzyła portrety psychologiczne niepozbawione wad, niestroniące od nieświadomie popełnianych błędów, a mimowolnie tak przekonującymi i wiarygodnymi kompozycjami nadała treści życiowej wymowy. Nakreśliła wizerunki, których teraźniejszość determinują bolesne doświadczenia z przeszłości, z uczuciami zagłuszanymi wmawianymi sobie ambicjami i potrzebą samotności. To historia zanurzona w rozczarowaniu, żalu i bezradności, które eskalują w nieokiełznany gniew, ale i przesiąknięta nadzieją, wytrwałością, oddaniem oraz troską z czułością ulokowanymi w miłosnych porywach serca. Dosadna w kompozycji zakorzenionego w leśnym poszyciu zła, ale i przewrotnie delikatna oraz dojrzała w wizualizacji moralnych dylematów. To jedna z lepszych kompilacji obyczajowej osnowy z dynamiczną narracją kryminalną, z którą obcowałam, tak mocno szokująca wieńczącymi ją kadrami – nie sposób jej samodzielnie przewidzieć, jak i też rozwikłać prawdy o wydarzeniach zainscenizowanych w mazurskiej przestrzeni. Autorka niewątpliwie tym tytułem utrwaliła swoją pozycję na rynku wydawniczym, a przy tym odważnie wkroczyła na tę mocniejszą scenę gatunkową.
Książkę możesz kupić tutaj: KLIKNIJ
Reklama: Filia

Komentarze

instagram @books.cat.tea

Copyright © BooksCatTea