„BESTIEs” - Kamila Kolińska (Zocharett)
Rekomendacja BooksCatTea
Tytuł: BESTIEs
Autorka: Kamila Kolińska (Zocharett)
Wydawnictwo: Must Read
Gatunek: literatura młodzieżowa, YA, thriller młodzieżowy
Data premiery: 18.06.2025
Liczba stron: 272
Gatunek: literatura młodzieżowa, YA, thriller młodzieżowy
Data premiery: 18.06.2025
Liczba stron: 272
Opis książki
Trzy przyjaciółki z liceum spotykają się po paru latach, żeby powspominać dawne czasy. Wpływowa dziewczyna z bogatego domu, ślepo jej posłuszna, rozpieszczona lalka i Nina – dziewczyna z marginesu, która bardzo nie chce być nikim.
Ta szkolna przyjaźń miała dziwne oblicze – dziewczyny uwielbiały znęcanie się nad słabszymi, zwłaszcza nad Asią, od której wkrótce wszyscy się odsunęli.
Ale liceum się skończyło i każda z nich poszła w swoją stronę. Dziś mają tylko dobrze się bawić. Kiedy plotkują przy winie, przypadkiem odkrywają, że ich dawna ofiara właśnie tańczy na swoim weselu.
Besties postanawiają, że to dobra okazja, by jeszcze raz wykręcić jej jakiś numer…
Czy Nina pozostanie lojalna, czy w końcu postąpi zgodnie z własnym sumieniem?
I czy Asia wciąż jest typem ofiary?
źródło: Lubimy Czytać
Recenzja
Eksplorująca gwałtowne młodzieńcze emocje, które determinują nieprzemyślane decyzje. Przenikająca mroczne tajemnice, które pozostawiono za murami ukończonego liceum. Obrazująca bolesne doświadczenia z lat szkolnych, które niczym zadra uwierają nieustannie pod skórą.
„BESTIEs” to przesiąknięta eskalującym mrokiem odsłona thrillera psychologicznego intencjonalnie skierowana do nastoletniego odbiorcy, ale swoim zatrważającym wydźwiękiem zła wzbudzająca dreszcze również w dorosłym czytelniku. Tchnięta w nią groza nie wizualizuje się w niepokojących zjawiskach, ale w zdolności człowieka do świadomego dokonywania krzywd, do ożywiania w słabszych i bezbronnych ciernienia, w końcu do upokarzania innych z odstręczającą satysfakcją. Ta historia dobitnie uświadamia, że szkolny czas może być po latach beztroskim wspomnieniem z najpiękniejszego fragmentu życia, ale również powidokiem śnionego codziennie na jawie koszmaru – utrwalającym się w pamięci, traumatycznym i oddziałującym na dojrzałą egzystencję, emocjonalnie wyniszczającym. Niezaprzeczalnie to ekspozycja zdarzeń, które wstrząsają, poruszają, ale i literacko ekscytują…
Spotkanie po zakończeniu liceum trzech przyjaciółek, pieszczotliwie określających się bestie, z podszytej szyderstwem i jawną zuchwałością zabawy, tak właściwej ich niezmienionym temperamentom, przeistacza się w spektakl dramatów i obnażanych wstydliwych sekretów, który nocą rozegra się w ponurych sceneriach piwnicy. Pragnienie dokuczenie raz jeszcze swojej szkolnej koleżance stanie się przewrotnie dla ich ofiary okazją do ziszczenia się upragnionej zemsty, której świadectwo stanowi wymowne zdanie z jej pamiętnika. Wybór między odkryciem swoich brudnych grzeszków przed sobą nawzajem a światem zainicjuje kanonadę oskarżeń, konfliktów i spontanicznie tkanych intryg – zakotwiczony w ich zepsutej naturze egoizm z minuty na minutę zauważalnie zaczyna bowiem eskalować. Jednak ona, w całej swojej bezwzględniej krasie, czeka tuż obok i sukcesywnie odlicza… Karma będzie dla ich błędów z przeszłości wręcz bezlitosna.
To treść skondensowana w swojej fabularnej aranżacji, ale oddana przy tym z dynamiczną narracją, elektryzująca elementami zaskoczenia, a zarazem mimochodem obrazująca trudną problematykę oscylującą wokół współczesnej rzeczywistości młodych osób. Kamila Kolińska tworzy mocną i dosadną odsłonę gatunku, ale na jej fundamencie uwypukla chorobliwą lojalność, mylnie utożsamianą przez wielu z wdzięcznością, oraz zmyślne manipulacje, w których z łatwością można się zatracić w meandrach rówieśniczej presji i rozpaczliwej potrzeby akceptacji. Nie sposób zatem odmówić tej kreacji wyrazistego przekazu, który staje się wręcz ostrzeżeniem przed uleganiem kontroli i dominacji osób, z którymi splatają solidne więzy przyjaźni. Autorka nakreśliła powieść, która w finalnym ujęciu wzbudza żarliwe emocje, ale już po samej lekturze pozostawia z pustką w duszy – z rezonującymi chaotycznie refleksami. To mógł być każdy, to mogłam być ja, to mogli czynić oni, jak dobrze, że nie mnie. Bolesna, uświadamiająca, z przesłaniem.
Reklama: Must Read
Komentarze
Prześlij komentarz