Listy do gestapo” - Maria Paszyńska



Tytuł: „Listy do gestapo”
Autorka: Maria Paszyńska
Wydawnictwo: Książnica
Gatunek: literatura obyczajowa
Data premiery: 12.10.2022
Liczba stron: 336

Opis książki

Warszawa, wiosna 1938 roku. Osiemnastoletnia Zuzanna wierzy, że jej życie będzie usłane różami. Pewnego wieczoru zachwyca ją wygrywana na skrzypcach melodia, a kilka dni później poznaje zdolnego muzyka i traci dla niego głowę. Rodzi się pierwsza miłość, pojawiają marzenia i plany, a potem przychodzi wojna. Znaczy kolejne miesiące pasmem strat, cierpienia i bólu…
Zuzanna zaczyna pracę na Poczcie Głównej i włącza się w podziemną walkę z okupantem. Zostaje przydzielona do komórki „P” zajmującej się przechwytywaniem anonimowych donosów pisanych przez Polaków do „Szanownego Pana Gestapo”. Jeden z listów rozdziera jej serce. Okazuje się, że działalność konspiracyjna to niebezpieczna gra, w której stawką jest nie tylko życie, ale i miłość.
"Listy do Gestapo" to poruszająca do głębi spowiedź kobiety, która stanęła przed dramatycznymi wyborami. Opowieść o życiu brutalnie zmienionym przez wojnę. O ranach, które nigdy się nie goją, winach, które domagają się odkupienia, i przebaczeniu, które być może nie nadejdzie.
źródło: Lubimy Czytać

Recenzja

Wyraźnie rozbrzmiewająca wyczuwalną pustką, osiadającą ciężko na dnie roztrzaskanego serca, dezorientująca nietuzinkowym przebiegiem zdarzeń, szczelnie wypełniająca myśli refleksjami. „Listy do gestapo” to historia mocna w wydźwięku, dotykająca tematyki trudnej w odbiorze, fragmentarycznie wręcz przytłaczająca nakreślonym mrokiem, który ulokowany w czeluściach duszy, wyczuwając unoszące się zło, drażni świadomie struny empatii, doszczętnie je niszcząc. Powieść osnuta na tle jarzma wojennych reperkusji, tym samym późniejszej rzeczywistości, budowanej na fundamencie iluzorycznie odzyskanej wolności, roztacza przed jej odbiorcą obraz zgliszczy, przybierających na sile nie tylko w sukcesywnie ciemiężonej Warszawie, ale także w ludzkich charakterach, przekonaniach i wyborach. Mimo że wizje okrucieństwa i dosłownie przytoczonej brutalność z rąk oprawcy nie są jaskrawie zaakcentowane, to fabułę otula całun doskonale widocznej bezsilności oddanej w decyzjach, które podszyte są traumatycznymi implikacjami, realnie zatrważającymi w obliczu ich patowego charakteru. Ona intencjonalnie stawia czytelnika przed moralnym dylematem, który nie sposób rozstrzygnąć, ba!, w odniesieniu do sytuacji, w której poczucie bezpieczeństwa przybiera postać mętnego wspomnienia, nakazuje wręcz zaniechać prób oceniania – jak bowiem pisała Wisława Szymborska: „tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono”. „Listy do gestapo” rozniecają wielobarwną paletę emocji, prowokująco przekraczając kruchą granicę między zrozumieniem a potępieniem, dostarcza impresyjnych doznań, które skrywają się pod skórą, stające się z każdą stroną bardziej wyczuwalne pod palcami, wciąż intensywnie zauważalne. Kompozycję fabularną umocowano na tytułowych listach, wyzbytych jednak z romantycznej idei, tak charakterystycznej dla gatunku z historią w tle, a przepełnionych nieuzasadnioną nienawiścią, ale też i strachem, wyzbytych z przyzwoitości, przybierających formę brudnych donosów. To historia oznaczająca się wielowątkowością, tym samym nasączona kroplami nieoczywistości, incydentalnie otoczona enigmatycznością, w której miłość przybiera kształt definiujący przyszłość wielu osób. Jednak nie nadaje treści przewidywalności, nie naznacza jej egzaltowaną pompatycznością – to bardziej lustrzane odbicie kamienia, który zrzucony, pociąga za sobą lawinę następstw, dotkliwie rzutujących na egzystencję innych ludzi. I miłość! To miłość stanowi jej początek i koniec, to miłość niesie trudne do wyartykułowania szczęście, ale i determinuje największe dramaty, nadaje powieści sznytu kompletności, ale i pozostawia z niemym pytaniem na ustach. Wygrywająca na pięciolinii nuty życia, wypełniona muzycznym motywem, portretuje zawiść i skomplikowany obraz trwale odciśniętego śladu wojny, tworząc kompilację gniewu i wybaczenia, odzianych w niegasnącą nadzieję. Narracja odzwierciedlająca spowiedź z błędów i doświadczeń, szeptana niedopowiedzeniami, która porusza na wskroś, która emocjonalnie rani, która sugestywnie prowadzi do snucia domysłów… Niewątpliwie jedyna taka kreacja ludzkiego zagubienia w świecie pomazanym nieustanną ciemnością na rynku literackim! Literacki koncert esencjonalnych dźwięków z duszą!
Książkę możesz kupić tutaj: KLIKNIJ
Współpraca płatna z wydawnictwem Książnica

Komentarze

  1. Cudowna recenzja! Tematyka, trudna, bolesna, ale to nasza historia i trzeba o niej pamiętać. Koniecznie muszę ją przeczytać

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @books.cat.tea

Copyright © BooksCatTea